Sezon ogórkowy

Publikacja: 21.08.2001 18:03

Sezon ogórkowy mamy w całej pełni. Gdyby nie bessa, kompletnie nie byłoby o czym pisać. Trochę ożywienia wprowadza dyskusja o przyszłorocznym budżecie, ale ileż można o tym samym. Postanowiłem więc przejrzeć stare gazety w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Oto wynik tych poszukiwań.

Najpierw trochę makroekonomii. Wszak to zawsze gorący temat. Tytuły, jak zawsze w tej kwestii, dramatyczne. ?Rząd w długach. Czy stopy procentowe są za wysokie??, ?Deficyt ekonomiczny będzie wyższy. Maleją szanse na obniżkę stóp?, ?Widmo kryzysu walutowego?, ?Czy wybuchnie kryzys??. Zaraz, zaraz, to chyba z tego upału... Miały być stare gazety, a tu wszystko bieżące wydarzenia. Spójrzmy na daty: ?Rząd w długach? ? 16 grudnia 1999 r., no cóż, rząd zawsze jest w długach, więc na artykuł na ten temat natknąć się bardzo łatwo o każdej porze roku. Co ciekawe, cytowany w nim profesor Karol Lutkowski twierdził, że w latach 1999?2000 deficyt sektora finansów publicznych będzie wynosił 3,5?3,7% i nie wykluczył, że w następnych latach wzrośnie do 4,5% PKB. Zaskakująca trafność. Gdyby minister Bauc to przeczytał. Przeczytali zaś chyba ministrowie i wzięli sobie do serca zasadę przytoczoną przez profesora: ?rząd, który nie ma w zwyczaju zadłużać się albo za dużo wymaga od współczesnych, albo nie myśli o następnych pokoleniach, bo nie inwestuje?. Zresztą ministrowie zawsze są przeciw cięciom wydatków, więc to też nic nowego.

?Deficyt będzie wyższy? ? 10 stycznia 2001 r.: ?rząd dyskutował wczoraj nad autopoprawką do projektu budżetu na 2001 r. Ministerstwo Finansów proponowało, by zmniejszyć przewidywane tempo wzrostu gospodarczego i w ślad za tym szacowane dochody?. Zaraz, przecież to samo było... tak, tak, zaledwie trzy tygodnie temu, 27 lipca: ?w nocy z piątku na sobotę Sejm uchwalił nowelizację tegorocznego budżetu, zwiększając deficyt budżetowy z 20,5 mld zł do 29,1 mld zł.

?Widmo kryzysu walutowego? i ?Czy wybuchnie kryzys? to tytuły z lutego i czerwca 2000 roku. Tytuły z początku sierpnia tego roku to: ?Nadciąga katastrofa??, ?Puszczają nerwy? itp. W ubiegłym roku Raimondo Eggink odpowiadając na pytanie o możliwość wybuchu kryzysu, powiedział: ?Nawet złe wskaźniki ekonomiczne można wytłumaczyć okolicznościami obiektywnymi. Jednak pod warunkiem, że inwestorzy zachowają zaufanie do tego, co czynią politycy. Jeśli utrzymamy wysoki poziom zaufania, to wybrniemy z obecnej sytuacji. Inaczej może wybuchnąć kryzys?. Czy uda się to zaufanie utrzymać po raz kolejny?

I kolejne sensacje: ?Dla kogo pakiet TP SA??, ?MSP zależy na sprzedaży TP SA. Prezes FT Michel Bon w Warszawie?, ?Francuzi wypadli z gry? MSP anulowało przetarg na sprzedaż TP SA? ?Spokojni inwestorzy. Po decyzji w sprawie TP SA?. To wszystko tytuły artykułów z grudnia 1999 r. Te z lipca i sierpnia bieżącego roku to: ?Francuzi na pewno nie kupią TP SA po 40 zł:, ?Konsorcjum złożyło ofertę?. Podobnie jak prze dwoma laty, Ministerstwo Skarbu Państwa i konsorcjum Trance Telecom z Kulczyk Holding szachują się walcząc o jak najlepszą cenę. Podobnie jak wówczas, rozmowy są przeciągane do ostatniej chwili, zrywane, ponawiane. Tyle tylko, że dziś nie mówi się już o przyjeździe prezesa France Telecom do Warszawy.

Wreszcie prywatyzacja kolejnego giganta: ?23 zł za akcję PKN ORLEN. Analitycy typują OMV? ? to news z początku sierpnia bieżącego roku, dotyczący sprzedaży akcji naszego naftowego koncernu inwestorowi strategicznemu. ?PKN ORLEN po 22 i 23,5 zł? to ceny dla inwestorów ustalone w publicznej ofercie w czerwcu 2000 r.

O Elektrimie nie ma co pisać, bo w przypadku tej spółki od dwóch lat inwestorzy wciąż oczekują. A to na wyłonienie się z szafy jakiegoś ?trupa?, a to na rozstrzygnięcie sporu z tym lub tamtym, a to na inwestora, który sfinansuje kosztowne przedsięwzięcia lub uratuje firmę przed niewypłacalnością. Teraz czekają na podpisanie umowy z Vivendii

Na zakończenie ? choć humorów to nie poprawi ? jeszcze kilka rekomendacji, dla ochłody wyłowionych z połowy lutego do 78 zł?, ?TP SA po 42 zł? ? ?Cena docelowa walorów Telekomunikacji została podwyższona przez analityków z Salomon Smith Barney z 38 zł do 42 zł. Na wczorajszej sesji kurs TP SA wyniósł 33,5 zł?.

Ale sezon ogórkowy wkrótce się skończy (bessa też).

ROMAN PRZASNYSKI

PARKIET

Felietony
Tantiemy – sztuka zarabiania na cudzej kreatywności
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Najgorętsza dekada od wojny
Felietony
Ślimacze tempo transpozycji
Felietony
Deregulacja? To nie takie proste
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Felietony
Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów