Do­brze trak­to­wa­ny pra­cow­nik to lep­szy pra­cow­nik

Nie­mal co­dzien­nie me­dia za­sy­pu­ją nas pe­sy­mi­stycz­ny­mi pro­gno­za­mi na te­mat przy­szłych eme­ry­tur. Już dziś wie­my, że za kil­ka lat na wy­pła­tę w mia­rę sa­tys­fak­cjo­nu­ją­cych świad­czeń za­braknie środ­ków. Jed­nak Po­la­cy nie­spe­cjal­nie się tym przej­mu­ją.

Publikacja: 24.11.2010 01:47

We­dług ba­dań prof. Do­mi­ni­ki Ma­ison z Uni­wer­sy­te­tu War­szaw­skie­go po­nad 60 proc. na­szych ro­da­ków nie za­sta­na­wia się nad przy­szło­ścią (kie­ru­je się za­sa­dą „ja­koś to bę­dzie”), a po­nad 70 proc. uwa­ża, że za sy­tu­ację fi­nan­so­wą eme­ry­tów po­win­no od­po­wia­dać pań­stwo. Nie za­po­mi­naj­my też o sza­cun­kach eks­per­tów ryn­ku eme­ry­tal­ne­go, któ­rzy twier­dzą, że przy­szłe eme­ry­tu­ry z sys­te­mu obo­wiąz­ko­we­go (ZUS i OFE) nie prze­kro­czą 40–60 proc. ostat­nie­go wy­na­gro­dze­nia. Z te­go wszyst­kie­go wy­ła­nia się ma­ło opty­mi­stycz­ny ob­raz spo­łe­czeń­stwa nie­świa­do­me­go swo­jej fi­nan­so­wej przy­szło­ści.

Wła­ści­wym roz­wią­za­niem jest wzię­cie od­po­wie­dzial­no­ści w swo­je rę­ce. Bar­dzo waż­ną ro­lę po­win­ni tu ode­grać pra­co­daw­cy. Two­rząc w przed­się­bior­stwie PPE (pra­cow­ni­czy pro­gram eme­ry­tal­ny), nie tyl­ko po­mo­gą za­trud­nio­nym zgro­ma­dzić do­dat­ko­we środ­ki na eme­ry­tu­rę w ra­mach III fi­la­ru, ale bę­dą mie­li rów­nież zna­czą­cy wkład w ich edu­ka­cję i za­bez­pie­cze­nie przy­szło­ści.

Bez­po­śred­nim ce­lem pra­cow­ni­cze­go pro­gra­mu eme­ry­tal­ne­go jest za­bez­pie­cze­nie przy­szłe­go lo­su obec­nych pra­cow­ni­ków. I cho­ciaż mo­gło­by się wy­da­wać, że ta­kie dzia­ła­nie nie zwięk­sza bez­po­śred­nio przy­cho­dów pra­co­daw­cy, to w osta­tecz­nym roz­ra­chun­ku oka­zu­je się, że wpro­wa­dze­nie PPE jest dla pra­co­daw­cy ze wszech miar ko­rzyst­ne. Po pierw­sze dla­te­go, że do­brze trak­to­wa­ny pra­cow­nik to lep­szy pra­cow­nik. A lep­szy pra­cow­nik to lep­sza ja­kość fir­my. Po dru­gie, wpro­wa­dze­nie PPE jest tań­sze niż za­ofe­ro­wa­nie pra­cow­ni­kom pod­wy­żek – co rów­nież prze­kła­da się na wy­nik fi­nan­so­wy przed­się­bior­stwa. Dzię­ki te­mu, że na pa­sku wy­płaty pra­cow­nik otrzy­mu­je co mie­siąc in­for­ma­cję o od­pro­wadzonej skład­ce, PPE sta­no­wi też do­sko­na­łe na­rzę­dzie mo­ty­wa­cyj­ne.

Ko­rzy­ści pły­ną­ce z per­spek­ty­wy fi­nan­so­we­go za­bez­pie­czenia przy­szło­ści skła­nia­ją do dłuż­sze­go zwią­za­nia się z pra­co­daw­cą. Na­wet naj­lep­si pra­cow­ni­cy mniej chęt­nie od­cho­dzą do in­nych za­kła­dów pra­cy, ofe­ru­ją­cych kon­ku­ren­cyj­ne wa­run­ki za­trud­nie­nia. Nie­za­leż­nie od ko­rzy­ści fi­nan­so­wych dla pra­co­daw­cy i pra­cow­ni­ków wdro­że­nie PPE wią­że się z po­pra­wą ko­mu­ni­kacji we­wnętrz­nej w przed­siębior­stwie. W pro­ces ten za­an­gażo­wa­ne są zarówno wła­dze fir­my, jak i re­pre­zen­ta­cja pra­cow­ni­ków, przy me­ry­to­rycz­nym wspar­ciu in­sty­tu­cji fi­nan­so­wej za­rzą­dza­ją­cej pro­gra­mem.

Pro­wa­dze­nie pra­cow­ni­cze­go pro­gra­mu eme­ry­tal­ne­go jest istot­nym ele­men­tem po­li­ty­ki CSR (cor­po­ra­te so­cial re­spon­sibi­li­ty – spo­łecz­nej od­po­wiedzial­no­ści biz­ne­su) pra­co­daw­cy trosz­czą­ce­go się o przy­szłość pra­cow­ni­ków. Nie tyl­ko po­pra­wia on wi­ze­ru­nek fir­my, ale do­ce­lo­wo mo­że mieć rów­nież wy­mier­ną ko­rzyść w po­staci zwięk­sze­nia sprze­da­ży pro­duk­tów przez nią ofe­ro­wanych.

In­we­sto­wa­nie w przy­szłe świad­cze­nia eme­ry­tal­ne w ra­mach za­kła­du pra­cy to spo­sób od daw­na zna­ny i sto­so­wa­ny na ca­łym świe­cie. Prak­ty­ka po­ka­zu­je, że od­po­wie­dzial­ne my­śle­nie kie­row­nic­twa fir­my w tym za­kre­sie sta­je się waż­niej­sze niż do­raź­ne do­dat­ki do pen­sji czy oka­zjo­nal­ne pre­zen­ty. Naj­waż­niej­sze jest jed­nak prze­sta­wie­nie swo­je­go my­śle­nia z ka­te­go­rii z „dnia na dzień” na bar­dziej dłu­go­ter­mi­no­we, „co bę­dzie za 10–20 lat”. Je­że­li do te­go doj­dzie, wów­czas bę­dzie­my mo­gli po­wie­dzieć, że na­sze dzia­ła­nia edu­ka­cyj­ne rze­czy­wi­ście od­nio­sły suk­ces.

Felietony
Tantiemy – sztuka zarabiania na cudzej kreatywności
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Najgorętsza dekada od wojny
Felietony
Ślimacze tempo transpozycji
Felietony
Deregulacja? To nie takie proste
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Felietony
Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów