Śmieci nie lubią konkurencji?

Śmieci to na całym świecie doskonały biznes. W wielu krajach zresztą opanowany przez kapitały związane z szarą lub nawet czarną strefą. Nie należy lekceważyć zmian, jakie zostały Polsce zafundowane

Aktualizacja: 17.02.2017 23:08 Publikacja: 18.04.2012 01:10

Piotr Kuczyński, główny analityk, Dom Inwestycyjny Xelion

Piotr Kuczyński, główny analityk, Dom Inwestycyjny Xelion

Foto: Archiwum

Na chwilę odejdę od tematu emerytur, chociaż uważam, że umowa zawarta między koalicjantami wcale nie kończy sprawy. Jest mnóstwo wątpliwości. Na przykład przy założeniu, że politycy nie chcą mieć wszystkich 65-letnich mężczyzn i wszystkich 62-letnich kobiet na emeryturach (mała katastrofa budżetowa w krótkim terminie), muszą wprowadzić bardzo ostre ograniczenia odnośnie do wysokości zarobków dla osób będących na cząstkowych emeryturach. Tak ostre, że doprowadzi to do kolejnego konfliktu. Nadal też nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie wybiera się systemu niemieckiego. Mało tego – dziennikarze nawet nie pytają polityków, dlaczego ten system odrzucają.

Do emerytur zapewne jeszcze wrócę, ale przejdę teraz do innego tematu. Niedawno uczestniczyłem w programie  TVN CNBC, w którym jednym z tematów była ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Rozmawialiśmy z szefową UOKiK Małgorzatą Krasnodębską-Tomkiel na temat raportu przygotowanego przez Urząd.

Zacytuję tutaj początek materiału, którym UOKiK zapoznaje z tematem. „1 stycznia 2012 r. weszła w życie przygotowana przez Ministerstwo Środowiska nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Całkowicie?zmieniła ona system gospodarowania odpadami w Polsce. Dotychczas to właściciele nieruchomości decydowali, który przedsiębiorca odbierał od nich śmieci. W myśl obowiązujących obecnie przepisów wybór takiej spółki należy tylko i wyłącznie do gminy. W drodze przetargu będzie ona wybierać?jeden podmiot świadczący?usługi na całym jej terenie,?a w przypadku większych gmin – na określonym obszarze".

Wolnorynkowcy powinni w tym momencie porządnie się zdenerwować. Dotychczas można było wybierać przedsiębiorstwo, które uwolni nas od śmieci, i w wielu gminach konkurencja pozwalała na wybór rzeczywiście najlepszego (vide raport). Teraz gminni urzędnicy będą wiedzieli lepiej, co jest dla nas dobre. Jak uzasadniano tę zmianę? Według mnie kuriozalnie.

Słyszałem na przykład jednego z wiceministrów, który twierdził, że małe firmy, żeby oszczędzić, nie oddawały śmieci do spalarni, ale wyrzucały je w lasach lub na łąkach. Tak, naprawdę tak uzasadniał! To prawda, wyrzucali, wszyscy widzieliśmy skutki tego procederu. Tyle że przecież to prawo było winne (nie zmuszało do  odstawiania śmieci do spalarni), a policja niespecjalne chętnie się tym procederem zajmowała.

Jak rozumiem prawo zmieniono po to, żeby teraz, jak już gmina wybierze, to (z pewnością) wybierze prawie świętych, niezwykle uczciwych. Oni śmiecić w lasach nie będą. Przecież to jest utopia. Twierdzi się też, że gminy będą mogły teraz budować gminne spalarnie i wykorzystywać w nich śmieci zbierane przez wybraną firmę. Rzeczywiście, będą mogły. Jednak czy wcześniej nie mogły budować spalarni i nie mogły stawiać warunku odstawiania śmieci do gminnej spalarni działającym na ich terenie firmom? Przecież mogły. Dla osiągnięcie tego celu zmiana ustawy nie była konieczna.

Przyjęta przez Sejm ustawa w niczym nie poprawi sytuacji klientów. Niczego nie da gminom. Zaszkodzi małym firmom działającym w tym sektorze. Z pewnością jest też ustawą korupcjogenną. Już ja widzę, jak w wielu gminach będą wybierane te firmy... Owszem, olbrzymia większość wybieralnych urzędników jest uczciwa, ale okazja czyni złodzieja, a te przepisy tworzą taką okazję. Z pewnością nowe przepisy będą też doprowadzały do stopniowego przechodzenia biznesu w ręce największych firm (opisanych w raporcie). To, że poszczególne gminy w dużych miastach muszą ogłaszać odrębne przetargi, niczego nie zmienia.

Śmieci to na całym świecie doskonały biznes. W wielu krajach zresztą opanowany przez kapitały związane z szarą lub nawet czarną strefą. Nie należy lekceważyć takich zmian, jakie zostały Polsce zafundowane. Jedno jest pewne: ktoś, komu na tych zmianach zależało, przeprowadził je bez żadnych problemów. Posłowie zapewne niespecjalnie byli zainteresowani tak „śmierdzącym" tematem, jakim są śmieci. Warto będzie sprawie dokładnie się przyjrzeć.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie