W myśl nowych przepisów detaliczni dystrybutorzy paliw będą zobligowani do każdorazowego wyjaśniania powodów zmiany ceny, a także do ujawnienia dostawców. Niemiecki minister gospodarki Philipp Roesler zakomunikował, że jest to ruch w stronę zwiększenia przejrzystości i konkurencyjności tego rynku.
Traf chciał, że wtedy zwiedzałem berlińskie Muzeum Pergamonu, w którym, wśród wielu wspaniałych eksponatów, znajduje się także kopia obelisku, na którym pismem klinowym zapisany został Kodeks Hammurabiego. Wszyscy mniej więcej się orientują, że jest to jeden z najstarszych zbiorów praw, jakie zachowały się do naszych czasów. Takie zapisy jak „Jeśli obywatel oko obywatelowi wybił, oko wybiją mu" (wszystkie przekłady z Kodeksu za Markiem Stępniem), są nam doskonale znane, podobne bowiem znajdujemy w Starym Testamencie. Znacznie mniej osób wie jednak, że Kodeks Hammurabiego wiele uwagi poświęcał sprawom gospodarczym. Paragrafy, z drobnymi wyjątkami, począwszy od 239 do ostatniego, 282, dotyczą właśnie tych kwestii, a dokładniej regulacji cen płac. I tak na przykład:
"§ 257. Jeśli obywatel oracza wynajął, 8 gur zboża na 1 rok da jemu.
§ 258. Jeśli obywatel wolarza wynajął, 6 gur zboża na 1 rok da jemu"
I tak dalej, i temu podobnie. Nie wiem, czy prawa te były przestrzegane, mocno jednak w to wątpię. Prawa popytu i podaży z pewnością nieraz wyznaczały inny ekwiwalent między kosztem pracy a ceną zboża, zmuszając obywateli Babilonu do łamania prawa.