Jak co roku w ostatki spotkaliśmy się na Kongresie Prawników SEG. Wprawdzie nigdy jeszcze słowo „ostatki" nie brzmiało tak proroczo, ale mimo wszystko postaram się napisać ten felieton w tonie optymistycznym, bo takie teksty przyjemniej się czyta.
Ustawodawca unijny i krajowy dbają o to, aby tematów do dyskusji nam nie zabrakło. Zmian prawnych jest tyle, że aż trudno było wybrać: konstytucja dla biznesu, ustawa o biegłych, raportowanie niefinansowe, Unia Rynków Kapitałowych i wiele, wiele innych.
W przypadku konstytucji dla biznesu powoli wyłania się coraz bardziej skomplikowany kształt kilku ustaw. Sukcesem będzie, jeśli nie stworzą one kolejnych poważnych utrudnień dla prowadzenia działalności gospodarczej. O tyle mnie to nie zaskakuje, że miałem nieprzyjemność uczestniczyć w pracach kilku zespołów mających na celu odbiurokratyzowanie gospodarki i zawsze kończyło się to zwiększeniem biurokracji. Niemniej ważniejsze od tego, co będzie zapisane w nowych przepisach, będzie to, jak będą stosowane. Zbieżność nazwy może nie być przypadkowa i jeśli konstytucja dla biznesu będzie tak samo poważana jak Konstytucja RP, to mogą się pojawić problemy.
Ustawa o biegłych rewidentach jest niby o biegłych rewidentach, ale w dużej mierze dotyczy funkcjonowania emitentów, głównie w obszarze kompozycji komitetów audytu i – a jakże – sankcji. Dodatkowo może się okazać, że w wyniku prac parlamentarnych nastąpią zmiany zakazujące świadczenia usług doradczych przez biegłego. W długim okresie emitenci po prostu będą musieli więcej zapłacić, a w krótkim możemy mieć do czynienia z niezwykłym zamieszaniem związanym z koniecznością nagłej zmiany biegłych (z powodu skrócenia okresu rotacji lub świadczenia usług doradczych na rzecz spółek z grupy).
Raportowanie niefinansowe to kolejny nowy pomysł. Na naszym rynku około 150 emitentów będzie musiało spełniać kolejne wymogi ujawnień. Chociaż co do zasady raportowanie niefinansowe jest słuszną ideą i dostarcza bardzo wielu istotnych dla inwestorów informacji o spółce, to pojawienie się nowego obowiązku może być utrudnieniem dla emitentów. Największe spółki na największych rynkach jeszcze sobie jakoś poradzą, tym bardziej że będą wspierane przez trend odpowiedzialnego społecznie inwestowania, ale w przypadku spółek średnich na rynku polskim będzie to kolejne duże obciążenie.