Ośrodki analityczne zajmujące się rynkiem surowców coraz częściej zwracają uwagę na ryzyko przekroczenia przez ropę naftową granicy 100 dol. za baryłkę. Scenariusz ten, choć cały czas nie jest bazowy, wydaje się dość prawdopodobny ze względu na spadki eksportu tego surowca z Iranu i załamanie się wenezuelskiego wydobycia. Biorąc pod uwagę stosunkowo silnego dolara w relacji do złotego, doprowadziłoby to prawdopodobnie do przesunięcia się cen podstawowych paliw w rejon 5,5–6,0 zł za litr na początku 2019 r.
Pod wieloma względami jest to negatywna informacja. W ujęciu makro zwiększa to koszty funkcjonowania państwa, a także pogarsza bilans handlowy. Wyższe koszty surowców to także mniejsze możliwości inwestycyjne dla firm oraz konsumpcyjne dla gospodarstw domowych. Należy jednak zauważyć, że chociaż w tym momencie kupujący ropę naftową martwią się o wysokie ceny, prawdopodobnie niedługo sprzedawcy tego surowca także nie będą mieli powodów do zadowolenia.
Z deficytu...
Rynek ropy naftowej jest niezwykle wrażliwy nawet na względnie małe zmiany podaży czy zapasów. Już obniżenie się globalnego wydobycia o 1 proc., czyli 1 mln baryłek dziennie (b./d.), powoduje silne wzrosty cen, zwłaszcza wtedy gdy wydarzenie to ma charakter stały. W związku z amerykańskimi sankcjami na Iran podaż surowca z tego kraju może zmniejszyć się o ponad 1 mln b./d. w porównaniu z eksportem z połowy roku, cały czas także maleje wydobycie z Wenezueli.
Obostrzenia nałożone na Teheran i stosunkowo niewiele inwestycji poza wydobyciem z amerykańskich łupków powodują, że spadają wolne moce przerobowe. W krajach OPEC obniżyły się one do zaledwie 2 proc. globalnego wydobycia. Niewystarczająca podaż czarnego złota powoduje spadek zapasów.
Już w 2017 r., według wrześniowego raportu OPEC „World Oil Outlook 2040", zapasy malały o 800 tys. b./d. Wtedy jednak startowaliśmy z rekordowo wysokich poziomów, stąd spadek tak dramatycznie wpłynął na cenę. W tym roku natomiast zapasy mają średnio maleć o 400 tys. b./d. To powoduje obniżenie zapasów do najniższych poziomów z początku 2015 r. (dane IEA).