Taryfy na prąd spadną do końca roku. Gospodarstwa domowe mają ceny prądu zamrożone

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził zmiany taryf na sprzedaż energii elektrycznej pięciu największym spółkom obrotu. Wysokość taryfy spadnie o ok. 55 zł za MWh. Zmian w kalkulacji taryf jednak nie odczujemy bo do końca roku nadal mamy mrożone ceny energii

Publikacja: 30.09.2025 17:57

Taryfy na prąd spadną do końca roku. Gospodarstwa domowe mają ceny prądu zamrożone

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany taryf na sprzedaż energii elektrycznej zatwierdził Prezes Urzędu Regulacji Energetyki?
  • Jaka będzie średnia cena sprzedaży energii elektrycznej w ostatnich miesiącach 2025 roku?
  • Dlaczego dla gospodarstw domowych ceny energii pozostaną zamrożone?
  • Jakie są prognozy dotyczące cen energii na przyszły rok według przedstawicieli spółek energetycznych?

Na trzy ostatnie miesiące 2025 r. Prezes URE zatwierdził zmiany taryf na sprzedaż energii elektrycznej do odbiorców uprawnionych, w tym w gospodarstwach domowych spółkom: PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż GZE.

Czytaj więcej

Ceny prądu na przyszły rok spadną? Na dwoje babka wróżyła

Ile wyniesie taryfa do końca roku?

Średnia cena sprzedaży energii elektrycznej w zatwierdzonych przez Prezesa URE zmianach taryf wyniesie 572,64 zł/MWh i będzie obowiązywała od 1 października do 31 grudnia 2025 r. Przy czym ceny – jak przypomina URE  –  wynikające z taryf nie przełożą się na rachunki gospodarstw domowych w tym roku. Dla grupy odbiorców uprawnionych, w tym dla gospodarstw domowych wciąż będzie obowiązywała cena 500 zł/MWh netto.

Jednocześnie Prezes URE odmówił zatwierdzenia taryfy spółce E.ON. Ta sytuacja nie ma przełożenia na cenę, jaką grupy odbiorców uprawnionych, w tym gospodarstwa domowe, będą płacić za MWh. Dla nich również jest ona zamrożona na poziomie 500 zł/MWh.

Reklama
Reklama

Dlaczego taryfy zostały zmienione i co to oznacza?

Dla odbiorców uprawnionych, w tym dla gospodarstw domowych, nie zmieni się cena, jaką do tej pory płacili. Ustalenie taryf jest jednak potrzebne, aby oszacować wielkość rekompensat spółkom energetycznym za mrożenie cen energii. Skala rekompensaty to różnica między stawką mrożoną a ustaloną taryfą. Tę różnicę w formie rekompensat państwo zwraca spółkom obrotu z budżetu.

Podstawą prawną do zmiany taryf na ostatni kwartał 2025 r. jest ustawa z 23 kwietnia 2025 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. oraz w 2024 r. w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej. Ustawa ta weszła w życie 30 kwietnia 2025 r. Zgodnie z nią spółki energetyczne miały czas na złożenie do Prezesa URE wniosków o zmianę taryf do 31 lipca 2025 r. Wszystkie złożyły je w terminie.

W piątek prezydent podpisał ustawę o bonie ciepłowniczym i zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw domowych w czwartym kwartale br. na poziomie 500 zł za MWh netto.

Czytaj więcej

Minister energii Miłosz Motyka: Kosztowne osłony przed podwyżkami dla wybranych

Ceny prądu w przyszłym roku spadną?

Minister energii Miłosz Motyka zasygnalizował we wtorek 30 września w Sejmie możliwość odchodzenia od mrożenia cen energii od nowego roku tak, żeby docelowo mogły być one poniżej ceny mrożonej 500 zł/MWh. Patrząc jednak na rynek, można uznać to za bardzo trudne do osiągnięcia. 

Na swoich konferencjach wynikowych za I półrocze przedstawiciele Enei, PGE i Taurona nie wykluczyli, że cena dla gospodarstw domowych może wynieść 500 zł za MWh. Jednak w ostatnim wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezes Grzegorz Kinelski szacował, że ceny energii na 2026 r. powinny wynieść ok. 540 zł za MWh. Kinelski jako pierwszy podał tę wartość, która jednocześnie stała się pewnym odniesieniem dla innych spółek energetycznych.

Reklama
Reklama

Z większym optymizmem mówił o cenach energii w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prezes PGE Dariusz Marzec. Wskazał, że spółka nie wie jeszcze, jaki złoży wniosek taryfowy na przyszły rok, bo ma przed sobą cały kwartał zakupowy. – Na pewno można z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jest już widoczny potencjał stopniowego obniżania cen taryfowych. Mogę nawet powiedzieć, że być może nie będzie potrzeby mrożenia cen energii w przyszłym roku, a mimo to ceny za energię na rachunkach spadną, ale to jeszcze naprawdę za wcześnie na konkretne deklaracje – powiedział. 

Oficjalne przekazy firm mijają się z tym, co można usłyszeć już przy wyciszonych mikrofonach. Przedstawiciele spółek energetycznych wskazują, że będzie bardzo trudno osiągnąć cenę w taryfie za samą energię rzędu 500 zł za MWh. Szacunki wskazują na 20-40 zł więcej aniżeli 500 zł za MWh za samą energię. Co do zasady, grupa energetyczna, która ma więcej własnych źródeł wytwarzania i mniej musi polegać na dokupieniu energii na Towarowej Giełdzie Energii, ma większe szanse na zbliżenie się do ceny 500 zł za MWh. Im więcej dana grupa energetyczna polega na zakupach giełdowych, a mniej na własnej produkcji, to ta szansa na zbliżenie się jak najbliżej do 500 zł spada. W skali roku, zgodnie z danymi GUS-u, gospodarstwo domowe zużywa średnio ok. 2 MWh. W Polsce największym potencjałem produkcyjnym względem liczby swoich klientów dysponują PGE i Enea. Tauron z kolei ma mniej mocy do produkcji energii i musi ją w większym stopniu niż inni dokupywać na giełdzie.

Energetyka
Dariusz Marzec: PGE nie opuszcza Gryfina. Chce tam wydać 7 mld zł
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Energetyka
Ceny prądu na przyszły rok spadną? Na dwoje babka wróżyła
Energetyka
Enea Operator chce zwiększyć inwestycje w sieci
Energetyka
Gra o niezależność Energi wchodzi w decydującą fazę
Materiał Promocyjny
Ruszyła ofensywa modelowa Nissana
Energetyka
Tauron szykuje transformację w regionach węglowych
Energetyka
Polskie firmy coraz bliżej do budowy atomu
Reklama
Reklama