W raporcie KNF czytamy, że wszczęte 23 czerwca 2023 r. postępowanie wyjaśniające dotyczące potencjalnego złamania zakazu ujawniania lub wykorzystania informacji poufnej nie wykazało naruszeń art. 14 lit. a Rozporządzenia MAR tj. złamania zakazu wykorzystania informacji poufnych. Wykazało zaś, że mogło dojść do naruszenia art. 14 lit. c rozporządzenia MAR tj. złamania zakazu ujawniania informacji poufnych, opublikowanych raportami giełdowymi 6 i 24 kwietnia. Oba dotyczyły ewentualnego procesu restrukturyzacji zobowiązań spółki. W związku z tym nieprawidłowościami, 18 września 2023 r., Komisja Nadzoru Finansowego skierowała do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 180 ustawy o obrocie instrumentami finansowym.
Możliwe kary
Jeśli prokuratura dopatrzy się możliwych nieprawidłowości, o których pisze we wniosku do Prokuratury KNF, to jak tłumaczy nam Jacek Barszczewski, kto wbrew zakazowi, o którym mowa w art. 14 lit. c rozporządzenia 596/2014, ujawnia informację poufną, podlega grzywnie do 2 000 000 zł albo karze pozbawienia wolności do lat 4, albo obu tym karom łącznie.
Czytaj więcej
Postępowanie wyjaśniające Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące obrotu akcjami Elektrociepłowni Będzin nie wykazało złamania zakazu wykorzystania informacji poufnych. Mogło jednak dojść do złamania zakazu ujawniania informacji poufnych. Jednocześnie KNF skierował wnioski do Prokuratury
Pytania bez odpowiedzi
Jak wraca uwagę Daniel Kostecki główny analityk Rynków CMC Markets Polska, raport KNF rozwiewa tylko część wątpliwości wokół skokowego wzrostu wartości akcji EC Będzin. "Treść raportu może wydawać się wewnętrznie sprzeczna. Z jednej strony czytamy, że w ramach postępowania wyjaśniającego nie wykazano naruszeń art. 14 lit. a rozporządzenia MAR, a więc złamania zakazu wykorzystania informacji poufnych. Po czym w następnym zdaniu KNF stwierdza, że doszło jednak do złamania zakazu ujawniania informacji poufnych w dwóch kwietniowych raportach. To bardzo wyjątkowa sytuacja. Być może KNF chce powiedzieć, że zrobiła wszystko co mogła, a jeśli były nieprawidłowości to niech przyjrzy się im już Prokuratora" – mówi. Wskazuje, że KNF dostrzega najbardziej zagadkową kwestię, a więc determinację firmy Altum, która kupowała akcje firmy EC Będzin niemal po każdej cenie. "Jednak KNF nie dostrzegła manipulowania w informacjach rynkowych Grupy Altum, która nabywała akcje EC Będzina. W raporcie KNF czytamy, że determinacja tego akcjonariusza do zwiększenia zaangażowania w spółce doprowadziła do gwałtownego wzrostu kursu akcji w czerwcu 2023 r." – mówi. KNF nie odpowiada jednak na kluczowe pytanie co stało za tą determinacją i co z niej wynikało. " To być może zbada Prokuratura. Grupa Altum kupowała akcje EC Będzin praktycznie po każdej cenie. Z jakiego powodu? Na to pytanie KNF nie udziela odpowiedzi. Być może zarząd spółki Altum miał właśnie dostęp do informacji niejawnych lub wiedział, że może dojść do wrogiego przejęcia w spółce" – mówi nasz rozmówca. Co do samej spółki, ta zapewne dostanie pouczenie od KNF, a dalsze czynności sprawdzające weźmie na siebie już Prokuratura.
Jednak zdaniem rzecznika KNF i to zostało wyjaśnione w raporcie. „Czerwcowe silne wybicie kursu [wzrosty sięgające nawet kilkaset proc. – red.] było konsekwencją chęci zwiększenia stanu posiadania przed walnym zgromadzeniem spółki ECB zaplanowanym na 28 czerwca 2023 r. przez Grupę Altum.” – tłumaczy Barszczewski. Jak podkreśla nam rzecznik, wykazywana przez Grupę Altum determinacja w kupnie akcji, w połączeniu z bardzo małą liczbą akcji znajdujących się w wolnym obrocie (Free Float wynosił około 8 proc.), „spowodowała gwałtowny wzrost rynkowego kursu ECB, a to z kolei przyciągnęło uwagę innych inwestorów, którzy masowo rozpoczęli handel akcjami Spółki” Kurs giełdowy ECB urósł od 2 do 7 czerwca 2023 r. o 149 proc, z poziomu 7,40 zł do poziomu 18,40 zł. „W powyższym scenariuszu wartość każdej akcji pozostającej poza kręgiem głównych akcjonariuszy była „na wagę złota”.- tłumaczy nam rzecznik.