W końcówce stycznia ruszył wyścig o kolejne projekty morskich farm wiatrowych (MFW). Jako pierwsze wnioski złożyły Polska Grupa Energetyczna, wspierana przez Eneę, oraz PKN Orlen z Energą. Firmy mogły złożyć wnioski na sześć pozwoleń. Dostępne będzie jeszcze kolejnych pięć. Już na początku procesu widać rywalizację państwowych spółek.
Czas na kolejne projekty
Na polskich obszarach morskich wydano dotąd dziesięć pozwoleń lokalizacyjnych dla MFW (pozwolenia na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń dla morskich farm wiatrowych, w skrócie – PSZW). Zostały one wydane jeszcze w poprzednim dziesięcioleciu. To projekty w ramach tzw. pierwszego rzutu. Rozwijają je PGE razem z duńskim Orstedem, Polenergia we współpracy z norweskim Equinorem, PKN Orlen razem z kanadyjskim Northland Power, a samodzielnie RWE oraz Ocean Wind. Pierwsze projekty mają być uruchamiane w drugiej połowie obecnej dekady. Jako pierwsze w latach 2025–2026 mają zacząć produkować energię farmy Polenergii i Equinora. W 2026 r. do użytku instalacje mają oddawać PGE i Orlen, a także RWE i następnie Ocean Wind. W efekcie do 2030 r. mają powstać MFW o łącznej mocy zainstalowanej 5,9 GW. Dla Baltic Power, joint venture Orlenu i Northland Power, ten rok będzie przebiegał w szczególności pod znakiem kontraktacji głównych wykonawców inwestycji. W ciągu nadchodzących miesięcy również pozostałe koncerny odpowiedzialne za realizację farm rozpoczną kontraktację m.in. u polskich dostawców, budując w ten sposób krajowy łańcuch dostaw. W tym roku firmy skupią się również na procesie pozyskiwania finansowania i m.in. będą wybierać konsorcja bankowe, które sfinansują realizację projektów.
Liczą one także na zamknięcie kwestii związanych z tzw. kontraktami różnicowymi. Uzyskane w minionym roku zgody Urzędu Regulacji Energetyki wymagają bowiem jeszcze zatwierdzenia przez Komisję Europejską. To może nastąpić w tym roku. Niektóre projekty czekają ponadto jeszcze na decyzję środowiskową. Co więcej, spółki liczą również na otwarcie kolejnych rozmów z rządem dotyczących wysokości wsparcia. Powód to inflacja, w tym w szczególności wzrost cen stali i usług, co wpływa na wzrost kosztów inwestycji.
Równolegle startuje natomiast wyścig o pozwolenia na budowę kolejnych farm morskich. Ministerstwo Infrastruktury, odpowiedzialne za gospodarkę morską, opublikowało 21 stycznia ogłoszenia o możliwości składania nowych wniosków. W ramach tej procedury projekty MFW będą rozwijane już po 2030 r. W 2025 i 2027 r. dla nowych projektów przewidziano system aukcyjny, który pozwoli na realizację ok. 5 GW nowych mocy.