PGE pokazuje wzrosty, tylko kurs akcji spada

1,8 mld zł zysku netto w pierwszym półroczu 2019 r. raportuje koncern PGE. To o 36 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wynik EBIDTA też wygląda nieźle: 4,4 mld zł, o 19 proc. więcej niż w pierwszym półroczu 2018 r. Inne wyniki również zdają się świadczyć o tym, że sytuacja w największym polskim koncernie energetycznym jest całkiem niezła.

Publikacja: 25.09.2019 15:26

PGE pokazuje wzrosty, tylko kurs akcji spada

Foto: Fotorzepa/Radosław Pasterski

– Po słabszym I kwartale ten drugi wyglądał już lepiej – mówi „Parkietowi" Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. – Oczywiście, mowa o wynikach skorygowanych o zdarzenia jednorazowe, bo ten kwartał był zniekształcony m.in. o zyski z darmowych uprawnień do emisji CO2 (firma podkreśla, że największy wpływ na wynik miał przydział darmowych uprawnień do emisji wycenianych na około 1,4 mld zł – przyp. red.). Myślę, że kolejne będą kontynuować ten trend. Przy tak niewielkich oczekiwaniach jest zatem więcej pozytywów niż negatywów – dodaje.

Zielona rewolucja to jedno, ale PGE pozostaje firmą opartą przede wszystkim na energetyce konwencjonalnej. To tam powstaje lwia część z wyprodukowanych w minionym półroczu 29,5 TWh energii elektrycznej. Przy inwestycjach w 5. i 6. blok elektrowni w Opolu, budowie bloku 7 w Turowie, inwestycje w OZE wydają się być skromnym dodatkiem. Energetyka konwencjonalna ma też – wraz z Dystrybucją – największy udział w zysku EBIDTA firmy (odpowiednio 2106 i 1211 mln zł).

„Zysk netto dla akcjonariuszy wyniósł w I półroczu 1,7 mld zł, czyli o 33 proc. więcej niż rok wcześniej" – dodaje też koncern. – „W samym II kwartale tego roku zysk netto wyniósł 1,1 mld zł, czyli o 223 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku" – czytamy.

Szkopuł w tym, że we wtorek – a więc tuż po ogłoszeniu szczegółowych wyników – notowania akcji PGE na GPW spadły o niemal 5 proc. – Po kursie widać, że nie wszystkim się te wyniki podobają – kwituje jeden z analityków, prosząc o anonimowość. Przynajmniej część inwestorów ma odbierać wyniki PGE jako mało wiarygodne, czy właściwie – wynikające ze wspomnianych już „jednorazowych wydarzeń", które skrywają bardziej pesymistyczny obrazek. – 200 milionów zgubili na samych pensjach – słyszymy kwaśny komentarz do podwyżek w firmie.

Teoretycznie jednak energetyka wyszła z zawirowań ostatnich miesięcy stosunkowo obronną ręką. – Każda spółka ma inne wyzwania i inną strukturę marży – mówi nam Kliszcz. – W PGE słabiej wyglądał Obrót: tu widać, że spółka trochę gorzej przygotowała portfel na skok cen. W Tauronie obciążeniem jest wydobycie. Ale w przypadku Energi mamy wzrost wyników, w Enei jest kontynuacja pozytywnej kontrybucji z Kozienic i wzrost marży na wytwarzaniu – wylicza ekspert.

Zdaniem analityka mBanku same wyniki finansowe nie odzwierciedlają się całkowicie w wycenach giełdowych – wpływają na nie inne czynniki. Łatwo się domyślić, jakie: kontynuacja korzystania z węgla, brak dywidend i oferty adresowanej do mniejszościowych akcjonariuszy. W tle jest zapewne polityka, niepewność co do kształtu cen energii w 2020 r. – Kursy giełdowe wskazywałyby na dramat w wynikach. Tego dramatu nie ma: następne lata zapowiadają się nieźle – kwituje Kliszcz.

Energetyka
Analityk obniża wycenę akcji ZE PAK -u, ale nadal widzi potencjał
Energetyka
Polski rząd nie chce podatku od ogrzewania
Energetyka
Rozmowy ZE PAK–PGE bez szczęśliwego finału
Energetyka
PGE nieoczekiwanie nie przejmie projektu elektrowni od ZE PAK
Energetyka
Wnioski z hiszpańskiej awarii: dostawy prądu mają być zabezpieczone
Energetyka
Wiatraki i mrożenie cen prądu mogą jednak wrócić do Sejmu