Od kilku tygodni kurs akcji Zakładów Azotowych Puławy oscyluje w pobliżu 50 zł. W środę spadał nawet do 49,1 zł. Ostatnio tak niskie notowania spółka miała kilkanaście lat temu. Do kupowania jej akcji, poza dość niską płynnością, na pewno nie zachęcają opóźnienia realizowanych inwestycji i nadal trudna sytuacja na europejskim rynku nawozów.
Polimex Mostostal podaje liczne problemy
ZA Puławy ogromne problemy mają m.in. z zakończeniem realizacji sztandarowego projektu dotyczącego bloku energetycznego na paliwo węglowe. Obiekt o mocy elektrycznej do 99,9 MW i 250 MW mocy cieplnej ma spełniać wszystkie normy środowiskowe i europejskie konkluzje BAT. Jego budowę rozpoczęto w 2019 r.
Pierwotnie elektrociepłownia miała być oddana do użytku w III kwartale 2022 r. Termin ten jednak kilkakrotnie wydłużano. Początkowo jako powód wykonawca inwestycji, czyli Polimex Mostostal (lider konsorcjum), podawał wystąpienie na rynku zjawisk noszących znamiona siły wyższej. Chodziło o pandemię i agresję Rosji na Ukrainę, które skutkowały nadzwyczajnym i niemożliwym do przewidzenia wzrostem cen materiałów i usług oraz zwyżką kursu euro. Przy kolejnych opóźnieniach wskazywał na „nieprzewidziane problemy techniczne podczas rozruchu” oraz awarię turbiny parowej.
Czytaj więcej
Zakład w Policach wytwarza już 700–800 ton polipropylenu dziennie. To 58–67 proc. jego docelowych...
ZA Puławy zaczęły naliczać kary umowne
Wreszcie miesiąc temu wykonawca napisał, że „wystąpiła konieczność wykonania dokładniejszych testów i analiz w zakresie zjawisk związanych ze spalaniem, w powiązaniu z dystrybucją powietrza do kotła i koniecznością modernizacji urządzeń pomocniczych, w szczególności w obszarze układu paliwo–powietrze”. Jednocześnie Polimex Mostostal przekazał kolejny zaktualizowany harmonogram, w którym zakłada przesunięcie terminu oddania bloku do eksploatacji z października tego roku na 14 kwietnia 2025 r. Co ciekawe, od ubiegłego roku tzw. zaawansowanie rzeczowe inwestycji cały czas wynosi 99 proc.