Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dla producenta sody już obecny rok jest bardzo wymagający (patrz wykres). Spółka zmaga się ze spadającymi cenami kluczowego produktu i drożejącymi surowcami. Ciech tłumaczy, że niewielki spadek cen sody kalcynowanej na rynkach europejskich związany był z zapowiadanym uruchomieniem nowych mocy produkcyjnych w Turcji. Analitycy w przyszłym roku spodziewają się dalszej przeceny. Umowy na sprzedaż sody na 2018 r. będą dopinane na przełomie grudnia i stycznia.
– Spodziewam się, że przyniosą one 3-procentowy spadek cen sody. Liczę na to, że nie wszystkie zapowiadane wolumeny tureckiej sody trafią na europejski rynek już w przyszłym roku. Poza tym tureccy producenci powinni być bardziej zainteresowani sprzedażą do Azji, gdzie ceny sody są bardzo atrakcyjne – przekonuje Kozak. W jego ocenie wielką niewiadomą pozostają ceny surowców w przyszłym roku, głównie węgla energetycznego i koksu. – Oczekujemy wzrostu cen, ale trudno przewidzieć, na jaką skalę i na ile uda się Ciechowi związany z tym wzrost kosztów przerzucić na klientów – wyjaśnia Kozak.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koncern zapewnia, że jest w zaawansowanej fazie negocjacji, dzięki którym powinien wypracować systemowe i długofalowe rozwiązania restrukturyzacyjne w grupie, tak aby można było skupić się na działalności biznesowej.
To następstwo podpisanego porozumienia ugodowego, które kończy kilkuletni spór związany z realizacją inwestycji dotyczącej budowy i uruchomienia instalacji odolejania rozpuszczalnikowego gaczy parafinowych.
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.