W ubiegłym roku polski rynek przetwórstwa tworzyw sztucznych i gumy był wart pod względem produkcji sprzedanej ok. 100 mld zł. – Branża odrobiła głębokie spadki sprzedaży notowane w okresie od marca do maja ubiegłego roku związane z pandemią i wynikającymi z niej ograniczeniami. W efekcie zdołała utrzymać poziom sprzedaży w 2020 r. porównywalny z 2019 r. – mówi Robert Szyman, dyrektor generalny Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych. Dodaje, że niektóre sektory zostały szczególnie dotknięte pandemią. Chodzi zwłaszcza o motoryzację, budownictwo i część branży opakowaniowej. W tym roku te branże powinny jednak odnotować wzrost. Ze względu na funkcjonujące ograniczenia zapewne nie będzie on jednak zbyt duży. Szyman spodziewa się wzrostów w branży na poziomie 2–3 proc.
– Rozwojowi sprzyja wzrost PKB na mieszkańca i wzrost zamożności społeczeństwa. Analizy potwierdzają korelację pomiędzy poziomem życia i zużyciem tworzyw sztucznych na mieszkańca – twierdzi prezes PZPTS. Tymczasem Polska ciągle jest poniżej średniej UE. Rozwój ograniczać mogą z kolei sprawy związane z koniecznością implementacji unijnych regulacji.
Budownictwo i remonty
Spośród giełdowych spółek zajmujących się przetwórstwem plastiku szacunkowe wyniki za ubiegły rok opublikował już Radpol. Wskazują one na poprawę rentowności firmy mimo mniejszej sprzedaży i niesprzyjającego otoczenia. – W 2020 r. w związku z pandemią zanotowaliśmy spadki obrotów i nie wykorzystywaliśmy w pełni mocy produkcyjnych naszych zakładów. Planujemy nadrobić to w 2021 r. m.in. poprzez realizację inwestycji przemysłowych zarówno tych wykorzystujących produkty oferowane w ramach segmentu systemów rurowych, jak i tych z obszaru electro&tech – mówi Anna Kułach, prezes Radpolu.
W jej ocenie o ewentualnym wzroście branży, w której działa spółka, zdecyduje wartość realizowanych w kraju inwestycji infrastrukturalnych. Jeśli pieniądze będą kierowane na tego typu projekty zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, a także kierowane na realizację założeń przyjętej polityki energetycznej, to będzie można mówić o wzroście sprzedaży. Niezależnie od tego Radpol podejmuje działania mające na celu wzrost eksportu. Firmie w tym zakresie sprzyja dążenie wielu klientów do dywersyfikacji dostawców i chęć uniezależnienia się od producentów z Azji.
W roku obrotowym 2019/2020 (zakończył się 30 września) istotny wzrost przychodów i zysków zanotowały Suwary. Zarząd poprawy sprzedaży spodziewa się też w kolejnych kwartałach, szczególnie w tych obszarach jego działalności, które najbardziej ucierpiały z powodu pandemii, ale nie tylko. – Obserwujemy wzrost sprzedaży produktów związanych bezpośrednio z życiem codziennym konsumentów. To na przykład zwiększone zapotrzebowanie na produkty budowlane i remontowe – twierdzi Walter Kuskowski, prezes Suwar. Dzięki rozpoczętym projektom i zakupowi maszyn do produkcji kanistrów o pojemnościach 5, 10 i 20 litrów spodziewane są też zwyżki w tym biznesie.