Reklama

Udziałowcy mogą odzyskać ponad 14 groszy na akcję

Z Markiem Kamińskim, likwidatorem firmy Swarzędz Meble, rozmawia Błażej Dowgielski

Publikacja: 13.03.2009 00:45

Udziałowcy mogą odzyskać ponad 14 groszy na akcję

Foto: Archiwum

[b]Do podjęcia decyzji przez walne zgromadzenie akcjonariuszy [link=http://www.parkiet.com/instrument/2264,4.html]Swarzędza Meble[/link] o likwidacji spółki zajmował Pan w niej stanowisko wiceprezesa i dyrektora finansowego. Teraz powierzono Panu przeprowadzenie likwidacji firmy. Jak będzie przebiegać procedura likwidacyjna? [/b]

Obecnie opracowywana jest strategia likwidacyjna spółki dla poszczególnych jej aktywów. Moim celem jest zbycie składników majątku Swarzędza w formie możliwie jak najbardziej zorganizowanej, np. sprzedaż całych zakładów produkcyjnych i całej sieci salonów, najlepiej bez potrzeby podziału poszczególnych składników majątku. Taka forma sprzedaży powinna być najkorzystniejsza zarówno dla akcjonariuszy Swarzędza, jak i pracowników spółki i firm zależnych. Chciałbym zaznaczyć, że decyzja w sprawie likwidacji dotyczy tylko spółki Swarzędz Meble. Jednostki powiązane w grupie kapitałowej Swarzędza, tj. Fabryka Mebli Swarzędz, Fabryka Mebli Kościan i Swarzędz Kontrakt, których Swarzędz Meble jest 100-proc. akcjonariuszem, nie zostały automatycznie postawione w stan likwidacji i do mnie należy obowiązek wyboru sposobu upłynnienia tych aktywów.

[b]Jakie są najważniejsze aktywa spółki?[/b]

Mamy obecnie dwie fabryki mebli – w Nysie i Kościanie. Do jesieni zeszłego roku spółka posiadała zakład produkcyjny w Swarzędzu, który został zlikwidowany. Swarzędz Meble pozostaje właścicielem nieruchomości pozakładowej. Do tego dochodzi 16 salonów sprzedaży oraz m.in. znak firmowy Swarzędz.

[b]Jak wygląda sytuacja we wciąż działających zakładach produkcyjnych i jaką formę ich zbycia Pan zakłada?[/b]

Reklama
Reklama

Zakład w Nysie jest w zdecydowanie najlepszej sytuacji. Fabryka funkcjonuje normalnie, obłożenie zamówieniami gwarantuje wykorzystanie mocy produkcyjnych na dotychczasowym poziomie. Sytuacja w zakładzie w Kościanie jest znacznie gorsza – od przełomu listopada i grudnia 2008 r., ze względu na znikomą ilość zamówień, praca w fabryce jest wygaszana i obecnie zakład wykorzystuje niewielką część swojego potencjału produkcyjnego. Biorąc pod uwagę dobrą kondycję fabryki w Nysie, moim zamiarem jest podtrzymanie w niej produkcji i sprzedaż jej jako zakładu w ruchu. Jeżeli chodzi o fabrykę w Kościanie, trwają analizy dotyczące jej dalszego losu i sposobu zbycia tego składnika majątku.

[b] Z raportu finansowego Swarzędza na koniec 2008 r. wynika, że zobowiązania grupy wynoszą 14,1 mln zł. Tymczasem same zapasy spółki sięgają 10 mln zł. Istnieje zatem realna szansa na to, że akcjonariusze będą w stanie odzyskać w wyniku likwidacji Swarzędza znacznie więcej, niż wyceniany jest dziś ich udział w spółce.[/b]

Zobowiązania Swarzędza nie są duże. Co więcej, część z nich stanowią zobowiązania z tytułu leasingu, które będę próbował zmniejszyć poprzez cesję umów leasingowych lub negocjacje z leasingodawcami. Zobowiązania handlowe staramy się regulować na bieżąco, stąd problem ich narastania w tej chwili nie występuje. Wszystko to daje realną szansę na uregulowanie zobowiązań i przekazanie akcjonariuszom sporej, w porównaniu z rynkową wyceną spółki, wartości na jedną akcję. Na koniec 2008 r. szacowaliśmy, że akcjonariusze otrzymaliby 14 groszy na akcję. Pamiętajmy jednak, że bilans sporządzony na koniec 2008 r. powstał z myślą o rozwiązaniu spółki, stąd wycena jej aktywów jest konserwatywna, tj. w przypadku nieruchomości – oparta na wartości niższej spośród wyceny księgowej i tej sporządzonej przez niezależnego rzeczoznawcę. W praktyce wycena dokonana przez rzeczoznawcę była wyższa niż wartość księgowa, uwzględniona w bilansie aktywów. Prowadzone są również testy wartości zakładów produkcyjnych i ich rezultaty zostaną opublikowane razem z raportem rocznym spółki. Szacunki nie uwzględniają również wartości znaku Swarzędz, który jest dopiero wyceniany. Wszystko to daje szansę na zwiększenie kwoty przypadającej na akcjonariusza w porównaniu z pierwotnie zakładaną kwotą, o ile warunki rynkowe pozwolą mi na sprawne zbycie poszczególnych aktywów spółki po godziwej cenie.

[b]Ile potrwa postępowanie likwidacyjne?[/b]

Zgodnie z prawem, postępowanie trwa minimum rok od ostatniego ogłoszenia o otwarciu likwidacji i wezwania wierzycieli. Pierwsze wezwanie zostanie ogłoszone wkrótce, później w ciągu miesiąca musimy ogłosić kolejne, od momentu ogłoszenia którego rozpoczyna płynąć ustawowy okres 12 miesięcy. Postaram się, by ustawowy okres nie uległ wydłużeniu, jednak doświadczenie pokazuje, że likwidacja może trwać 1,5–2 lata. Praktyczny wpływ na to ma przede wszystkim zainteresowanie potencjalnych nabywców poszczególnymi składnikami majątku spółki.

[b]Kiedy możemy oczekiwać wycofania akcji Swarzędza z obrotu na GPW?[/b]

Reklama
Reklama

Nie będę wnioskował o wykluczenie spółki z obrotu na warszawskim parkiecie. Wręcz przeciwnie, ze względu na interes akcjonariuszy będę się starał, aby akcje spółki pozostały w obrocie tak długo, jak to możliwe. Zgodnie z regulaminem giełdy, decyzja w tej sprawie należy do jej władz, które kierują się własną oceną sytuacji.

[b]Dziękuję za rozmowę[/b]

Budownictwo
Dziewięć wróżb dla rynku mieszkaniowego. Przyszły rok będzie należeć do klientów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Budownictwo
Rynek stracił wiarę w akcje Elektrotimu
Budownictwo
Już co piąty deweloper marzy o podwyżkach cen ofertowych mieszkań
Budownictwo
Polimex Mostostal z byczymi argumentami
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Budownictwo
Selena FM będzie skupiać się na rozwoju innowacyjnych produktów
Budownictwo
Pekabex ofiarą cenowej wojny, obiecuje program naprawczy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama