Na posiedzeniu byli też główni rozgrywający w firmie – Tomasz Ignatowicz (ma 30 proc. akcji), Zofia Pietrus (10,5 proc.) oraz Anna Kisielewska (10,2 proc.).Inwestorzy zdecydowali się ostatecznie na podział walorów w stosunku 1 do 30, a nie proponowany wcześniej 1 do 40. – Uznaliśmy takie parametry za bezpieczniejsze z punktu widzenia uchwały GPW o Liście Alertów – tłumaczy Patrowicz.

Na ten specjalny indeks, a w ślad za tym na fixingi, trafiają akcje spółek, których kurs w danym kwartale utrzymywał się poniżej 50 gr i charakteryzował „dużą zmiennością”. Do tej pory na liście znalazły się firmy, których kurs był niższy niż 6 gr.Aby podział akcji w Izolacji był możliwy, ich wartość nominalna najpierw zostanie obniżona z 2,14 do 2,1 zł. W następstwie splitu wyniesie 7 gr (liczba walorów wzrośnie z 380 tys. do 11,4 mln). Wczoraj na giełdzie papiery wyceniono na 36,22 zł (po spadku kursu o 4,7 proc.). Po splicie byłoby to 1,2 zł.

NWZA zatwierdziło przeniesienie działalności operacyjnej – produkcji pap i pokryć dachowych – do spółki córki. W jakim celu? Prezes Izolacji Piotr Widawski był nieuchwytny. Ignatowicz nie odpowiada na nasze prośby o kontakt. Patrowicz tłumaczył to wcześniej „ograniczeniem ryzyka działalności” Izolacji, która ma pełnić rolę holdingu. – Szacujemy, że stanie się to na przełomie maja i czerwca. Potrzebne też będą rozmowy z kredytującym firmę bankiem – twierdzi.

Nie przeszła uchwała o skupie do 10 proc. akcji własnych w celu umorzenia. Najpierw niezbędna jest zmiana statutu. – Sprawa wróci w czerwcu, na zwyczajnym WZA. Zastanawiamy się także nad propozycją nowej emisji akcji z prawem poboru, które zostałyby wprowadzone do obrotu bez konieczności sporządzania prospektu – mówi Patrowicz. Chodzi więc o emisję o wartości do 2,5 mln euro (11,8 mln zł). Pieniądze umożliwiłyby modernizację linii produkcyjnych.

Patrowicz podtrzymuje, że chce odkupić walory Izolacji od Ignatowicza, ale inwestor wycenia je za wysoko. – Zależy to także od tego, czy firma zacznie pokazywać dobre wyniki – zastrzega. W 2008 roku Izolacja miała 1,7 mln zł straty (z czego 1,2 mln zł w IV kwartale). Inwestor potwierdza też, że trwają przygotowania do połączenia spółki córki Izolacji z należącym do Ignatowicza i Pietrus przedsiębiorstwem TES Niwki – także produkującym papy. – Myślę, że realny termin fuzji to III kwartał – twierdzi Patrowicz.