Dla porównania w całym 2008 r. obroty sosnowieckiej spółki wyniosły 88,3 mln zł. Naszych doniesień nie komentuje Jacek Taźbirek, prezes Energopolu. Wyjawia za to, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zarządu, spółka walczy o większe kontrakty drogowe. – Uczestniczymy w kilku dużych przetargach dwustopniowych. W konsorcjum ubiegamy się m. in. o kontrakt drogowy, którego wartość może przekroczyć 100 mln zł. Byłoby to największe zlecenie w historii spółki – dodaje.

Jacek Taźbirek nie chce na razie rozmawiać o wynikach budowlanej firmy po trzech kwartałach. – Podtrzymuję deklaracje, że spółka osiągnie w tym roku dodatni wynik netto, gdyż nie widzę zagrożeń dla realizacji tego zobowiązania – mówi tylko. Przypomnijmy, że w 2008 r. spółka miała 10,5 mln zł straty netto. Wpływ na tak dużą stratę miała przede wszystkim ujemna wycena instrumentów pochodnych, którymi firma zabezpiecza kontrakty realizowane w euro (31 grudnia sięgnęła 5,4 mln zł). W minionym kwartale spółka nie poniosła straty z tego tytułu. Na koniec września otwarte kontrakty zostały bowiem wycenione na 568,4 tys. zł powyżej zera.