Jedna jest wielkości podobnej do giełdowej firmy, druga mniejsza. Jak akwizycje będą finansowane? – Jeśli projekt będzie sensowny, akcjonariusze są skłonni poprzeć go poprzez objęcie nowej emisji akcji czy obligacji. Należy też pamiętać, że Energopol ma 27 mln zł wolnej gotówki – tłumaczy prezes. Spółkę interesują firmy specjalizujące się w tych segmentach budownictwa, w których sama jeszcze nie działa (zajmuje się m.in. wyburzeniami i budową instalacji wodno-kanalizacyjnych). Zakupy mają zwiększyć szanse Energopolu na występowanie w roli generalnego wykonawcy dużych kontraktów.
Po czterech kwartałach 2009 roku spółka zanotowała 97,5 mln zł sprzedaży. Zysk netto wyniósł 2,7 mln zł. – Należy zauważyć, że po raz pierwszy od dłuższego czasu firma zanotowała dodatni wynik na wszystkich poziomach. Trendów wzrostowych w wynikach należy też oczekiwać w tym roku – informuje prezes. Dodaje, że spółka powinna zanotować zysk również w I kwartale.
– Jednak z uwagi na niesprzyjającą pogodę spektakularnych wyników nie należy się spodziewać – mówi Taźbirek. Tegoroczny portfel zleceń Energopolu ma wartość 100 mln zł. – Składamy oferty przetargowe, jednak jeśli chodzi o tegoroczne ceny, to na rynku na razie nie wygląda to dobrze, a nie mamy w zwyczaju przyjmować nierentownych zleceń – mówi prezes. W zeszłym roku skuteczność pozyskiwania kontraktów w ujęciu wartościowym wyniosła 8 proc.