Notowany na giełdzie w Wiedniu i Warszawie Warimpex zakończył miniony rok z 92,7 mln euro straty netto, podczas gdy w 2008 r. był 29,4 mln euro poniżej zera. Przychody spółki zmalały w 2009 r. o blisko 10 proc., do 85,3 mln euro.

Zarząd austriackiego dewelopera wyjaśnia, że spadek sprzedaży spowodowany został przede wszystkim pogorszeniem koniunktury na rynku praskim, gdzie przychody w segmencie hoteli pięciogwiazdkowych obniżyły się w porównaniu z 2008 r. aż o 35 proc., znacznie pogorszyły się też wyniki w segmencie placówek czterogwiazdkowych. Pogorszenie wyniku na poziomie netto wynika zaś przede wszystkim z konieczności dokonania odpisów amortyzacyjnych od wartości nieruchomości. W 2009 r. sięgnęły one 62,5 mln euro, podczas gdy rok wcześniej było to 19,8 mln euro. Powrót do normalności?

Przedstawiciele austriackiej spółki oceniają, że dno kryzysu w branży hotelarskiej zostało osiągnięte w połowie minionego roku. Na drugie półrocze przypadło zaś delikatne ożywienie w tym segmencie. Przewidują, że 2010 r. nie będzie łatwym rokiem, ale spodziewają się, że sytuacja na rynku powinna się dalej poprawiać. W tym roku austriacka spółka skupi się na zwiększeniu przepływów pieniężnych (m. in. poprzez sprzedaż nieruchomości oraz renegocjację niektórych ustaleń dotyczących krótkoterminowego finansowania). Będzie też kontynuować realizację bieżących projektów deweloperskich, jak chociażby Airportcity w Sankt Petersburgu i Office Le Palais w Warszawie. Zapowiada też budowę w joint venture z Louvre Hotels kilku hoteli ekonomicznych.