Rynek zauważył, że wycena naszych akcji odstawała trochę od wycen bezpośrednich konkurentów. Teraz kurs odrabia te zaległości – tak tłumaczy ostatni wzrost notowań Tety Jerzy Krawczyk, prezes firmy. Przez ostatni miesiąc papiery wrocławskiej spółki zajmującej się produkcją aplikacji do zarządzania przedsiębiorstwem (ERP) i zasobami ludzkimi (HR) zyskały ok. 20 proc.
[srodtytul]Rynek się uspokoił[/srodtytul]
Prezes nie wyklucza, że inwestorzy dyskontują też spodziewaną poprawę wyników finansowych. – Panuje przekonanie, że ten rok będzie dla nas lepszy. Dołożymy starań, żeby tak się stało. Mamy mocne przesłanki, żeby tego dokonać – zapewnia.
Oczekuje większej sprzedaży systemów ERP, szczególnie nowego produktu przygotowanego wspólnie z zależnym Insertem. Szacuje, że przychody z jego dystrybucji i wdrożeń sięgną kilku milionów złotych. Podobnie obiecująco wygląda sprzedaż węgierskiej wersji flagowego produkt giełdowej spółki dla klientów ze średniej i wyższej półki. – Trochę czasu zajęło nam przetłumaczenie tego rozwiązania, ale już widzimy, że był to dobry ruch – mówi Krawczyk.
Dużo lepiej niż w 2009 r. sprzedają się też systemy HR, na które w zeszłym roku popyt mocno spadł. – Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni tempem odbudowy rynku – przyznaje przedstawiciel Tety.