Zgodnie z projektem uchwał na buy back przemyska spółka miałaby przeznaczyć do 8 mln zł. Na koniec marca Polna miała 7,5 mln zł środków pieniężnych. Znaczna część pochodzi z emisji z 2008 roku.

– Staramy się o zakup dwóch prywatyzowanych przedsiębiorstw, które mogłyby uzupełnić naszą ofertę. Rozstrzygnięć spodziewamy się na przełomie III i IV kwartału. Moglibyśmy kupić obie spółki, wspierając się kredytem – mówi Jan Zakonek, prezes Polnej. Nie chce zdradzać nazw, ujawnia jedynie, że obroty jednej firmy stanowią 1/3 rocznych przychodów Polnej (w 2009 roku było to 27 mln zł wobec 35 mln zł rok wcześniej). Druga spółka zaś jest pod tym względem porównywalna z Polną. MSP szuka nabywcy m.in. na producentów pneumatyki: kielecką Premę (około 25 mln zł rocznych obrotów) i wrocławskiego Archimedesa (20 mln zł przychodów). Nie jest jasne, czy któraś z nich jest na celowniku Polnej.

– Buy back to pomysł jednego z akcjonariuszy, który ma prawo do żądania zamieszczenia punktu w porządku obrad WZA. Zdaniem zarządu przejęcia pod koniec roku są realne. Projekt uchwały o skupie akcji własnych zakłada, że zarząd będzie w każdej chwili mógł od niego odstąpić – podkreśla Zakonek. 47 proc. akcji Polnej kontroluje Zbigniew Jakubas. 5,4 proc. należy do Radosława Kamińskiego. Nie udało się nam z nimi porozmawiać.

W I kwartale przy 4,9 mln zł przychodów (35 proc. mniej niż rok wcześniej) spółka poniosła 0,5 mln zł straty netto. Zakonek wyjaśnia, że to wciąż skutki kryzysu (do połowy stycznia trwało „postojowe”). Zyski w II kwartale mają jednak zniwelować wspomniane straty. Na razie nie wiadomo, jakie będzie obłożenie zamówieniami w III kwartale, natomiast w ostatnim kwartale 2010 roku mają być rozstrzygnięte „duże kwotowo” przetargi.

[ramka][b]133 proc.[/b] - o tyle mogłyby się zwiększyć roczne przychody Polnej, gdyby udało się jej kupić obieprywatyzowane spółki[/ramka]