Remak:?roboty w Holandii napędzą wyniki w II półroczu

Po kilku miesiącach oczekiwań opolska firma rozpoczęła prace montażowe w holenderskiej elektrowni Eemshaven. To największy kontrakt w historii spółki

Zgodnie z pierwotnymi ustaleniami Remak miał rozpocząć montaż urządzeń kotłowych w holenderskiej elektrowni w lutym. Jednak z miesiąca na miesiąc inwestor przekładał realizację tego przedsięwzięcia. Dlatego do tej pory pracownicy opolskiej spółki wykonywali jedynie pierwszy etap zlecenia, polegający na budowie konstrukcji nośnej kotła energetycznego. Natomiast właściwa i jednocześnie najdroższa część zadania, czyli montaż urządzeń, została przesunięta o kilka miesięcy.

[srodtytul]Prace właśnie ruszyły[/srodtytul]

– Prace montażowe właśnie ruszyły – poinformował nas Marek Brejwo, prezes Remaku. – Roboty potrwają co najmniej 2,5 roku. Jednak zlecenie fakturowane jest na bieżąco, dlatego rezultaty naszej pracy będą już widoczne w wynikach za drugie półrocze – dodaje.

Łączna wartość zleceń od Alstom Power przy tym projekcie wynosi prawie 300 mln zł. Tymczasem ubiegłoroczne obroty Remaku to niespełna 126 mln zł. Władze giełdowej spółki szacują, że firma może zarobić w Holandii na czysto nawet kilkanaście milionów złotych.

[srodtytul]Obroty i zysk w górę[/srodtytul]

W II kwartale spółka poprawiła zarówno przychody, jak i zysk netto. – Całe pierwsze półrocze ma charakter wzrostowy, przy czym większa dynamika wzrostu dotyczy obrotów – podkreśla Brejwo. W pierwszej połowie ubiegłego roku opolska firma zanotowała ponad 72 mln zł obrotów i 4,2 mln zł zysku netto.

– Jeszcze lepszych wyników spodziewamy się w drugim półroczu – dodaje prezes. Zaznacza jednocześnie, że spółce nie uda się osiągnąć tak rewelacyjnych rezultatów, jakie miała w całym 2009 roku. Wypracowała wówczas prawie 12 mln zł czystego zarobku przy przychodach 258,3 mln zł.

Obroty Remakowi napędzi w tym roku nie tylko holenderski projekt, ale także kontrakty w Polsce. Chodzi m.in. o montaże kotłów na biomasę, które spółka realizuje w Koninie, Połańcu i Jaworznie.

Portfel zleceń na ten rok Remak ma już od dopięty. Zgodnie z zapowiedziami władz spółki jest on znacznie zasobniejszy niż rok temu. Jednak problemem jest niska rentowność. Brejwo przewiduje, że sytuacja ta nie zmieni się do końca roku. – Konkurencja jest coraz większa. O projekty z naszej branży ubiegają się nawet firmy, które nie miały wcześniej do czynienia z energetyką – zauważa prezes Remaku.

[[email protected]][/mail]