Prawie rok temu sąd zadecydował, że kontrakt powinien rozliczyć biegły. Jednak do tej pory prace się nie rozpoczęły. Okazuje się, że na przeszkodzie stanęły koszty sporządzenia opinii.
– Dokonania ekspertyzy podjęła się – jako jedyna – Politechnika Warszawska, wstępnie wyceniając jej koszt na około 320 tys. zł – relacjonuje Joanna Adamowicz z sekcji prasowej Sądu Okręgowego dla Warszawy Pragi. Sąd wezwał więc strony sporu do wpłaty zaliczki. Prochem, Megagaz i PERN powinny wpłacić po 80 tys. zł. – Megagaz złożył wniosek o zwolnienie z tej zapłaty, jednak 29 czerwca został on oddalony. To postanowienie nie jest jeszcze prawomocne – zaznacza Adamowicz. Zastrzega też, że sąd nie może zwrócić się do biegłego o ekspertyzę, dopóki nie uzyska pełnej kwoty.
Politechnika Warszawska nie będzie mieć łatwego zadania. Spór dotyczy kontraktu zerwanego w listopadzie 2005 roku. Prochem i Megagaz, będący wykonawcami, pozwali PERN o zapłatę 41,3 mln zł z tytułu rozliczenia umowy. Jednak zamawiający wniósł pozew wzajemny, opiewający na 130 mln zł. Na początku 2008 roku Sąd Okręgowy orzekł, że roszczenie Prochemu jest słuszne co do zasady, ale przedwczesne, ponieważ strony powinny najpierw wspólnie rozliczyć kontrakt.
Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, który w sierpniu 2008 roku stwierdził, ż roszczenie Prochemu nie jest przedwczesne, a rozliczenia powinien dokonać sąd okręgowy. Ten dopiero w sierpniu 2010 roku zadecydował o konieczności powołania biegłego.
Jednak nawet wtedy, kiedy sąd okręgowy wyda wyrok na podstawie opinii biegłego, strony wciąż będą miały możliwość złożenia apelacji.