– Jeszcze we wrześniu będziemy mogli rozpocząć skup własnych walorów. Obecnie uzgadniamy szczegóły umowy z domem maklerskim, który w naszym imieniu będzie składał odpowiednie zlecenia na GPW – mówi Andrzej Sielski, prezes Radpolu.

Zgodnie z uchwałami ostatniego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, spółka może do końca 2014 r. nabyć do 1,2 mln walorów (stanowią 4,7 proc. kapitału) po cenie z przedziału od 1 zł do 15 zł za papier. Na skup przeznaczy do 14,4 mln zł z kapitału rezerwowego. Gdyby spółka nabyła je po wczorajszym kursie (7,9 zł), wydałaby niespełna dwie trzecie tej kwoty.

Czy docelowo zarząd Radpolu stanie się posiadaczem 1,2 mln akcji? – Podczas poprzedniego programu dotyczącego skupu nabyliśmy około 500 tys. własnych walorów za ponad 2,7 mln zł. Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania rynkowe, zwłaszcza realizowany wolumen obrotów, nie sądzę, aby udało nam się kupić maksymalną liczbę papierów – twierdzi Sielski. Wczoraj właściciela zmieniły zaledwie 773 akcje. To dość mało, zważywszy że w wolnym obrocie jest 9,2 mln walorów, stanowiących 35,8 proc. kapitału. Co więcej, zgodnie z uchwałą NWZA zarząd nie może na jednej sesji nabyć więcej niż 25 proc. papierów, które zmieniły właściciela.

W przyszłości własne akcje Radpolu mogą być przeznaczone do umorzenia, dalszej odsprzedaży lub zaoferowane pracownikom spółki albo podmiotom z nią powiązanym, w celu realizacji programu motywacyjnego.