Budowa nowej fabryki pod Toruniem pochłonęła około 33 mln zł, natomiast inwestycje w park maszynowy planowane na ten rok to kolejne 10,5 mln zł. Jak te przedsięwzięcia wpłyną na potencjał firmy?
Inwestycje te przyczynią się do usprawnienia działania całej grupy, co będzie skutkować konkretnymi oszczędnościami, które szacujemy na 6 mln zł w skali roku. Będziemy mogli też korzystać z ulg podatkowych, jakie daje specjalna strefa ekonomiczna, dzięki czemu otrzymamy zwrot do 50 proc. poniesionych nakładów inwestycyjnych. Ponadto nowe technologie zastosowane w fabryce wpłyną na zwiększenie mocy produkcyjnych. W tym roku wyprodukujemy tutaj 500 tys. liczników, a już za dwa lata będzie to około 1,5 mln urządzeń. Potroimy więc możliwości fabryki. Myślimy też o wykorzystaniu nowych technologii w przetwórstwie tworzyw sztucznych i to dodatkowo zwiększy wydajność zakładu.
Planujecie więc kolejne inwestycje?
Zezwolenie, jakie otrzymaliśmy na działalność w strefie przewiduje, że przeznaczymy na inwestycje w sumie 50 mln zł, ale możemy tę kwotę przekroczyć jeszcze o połowę. Myślę, że wydamy na rozwój w sumie około 60 mln zł w ramach tego zezwolenia. W przyszłości planujemy natomiast pozyskać kolejne, żeby móc rozbudować fabrykę. Mamy jeszcze wolny grunt obok obecnego zakładu na kolejne inwestycje, które moglibyśmy zrealizować za około 5 lat.
Przeprowadzka fabryki wpłynie na wyniki spółki w II kwartale?