Konsorcjum Polimeksu-Mostostalu i Hitachi wbrew wcześniejszym oczekiwaniom nie podpisało wczoraj wartego 5,1 mld zł netto kontraktu na budowę bloku w należącej do Enei Elektrowni?Kozienice. Przedstawiciele Polimeksu informują, że w ciągu kilku, kilkunastu dni powinien on otrzymać gwarancję należytego wykonania, która jest niezbędna do zawarcia umowy. Problem w tym, że oferta z przetargu ważna jest tylko do 21 września. Do tego czasu borykająca się z problemami spółka musi przekonać banki do zawarcia z nią umowy.
Trwają rozmowy
Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza od przedstawicieli Polimeksu. Osoba zbliżona do projektu poinformowała nas, że są instytucje, które kontynuują finansowanie spółki, o czym świadczy informacja GDDKiA, że banki przedłużyły przyznane Polimeksowi gwarancje na drogi. – By przyznać spółce nowe środki w ramach gwarancji, potrzebują jednak bardziej dokładnego zarysu programu restrukturyzacji. Nikt nie da firmie pieniędzy, nie mając pewności, że jej restrukturyzacja ma szanse powodzenia. Najpierw trzeba ustabilizować sytuację w akcjonariacie, sposobie zarządzania itd. Potem można rozmawiać z bankami o finansowaniu – powiedział nasz rozmówca. Dodał, że niebawem zwołane zostanie NWZA Polimeksu, które podejmie decyzje m.in. o wielkości emisji z prawem poboru lub bez prawa poboru oraz o ewentualnej emisji pod konwersję długu.
– To będzie krok milowy w stronę restrukturyzacji długu. Banki starają się, by firma uzyskała gwarancje do 21 września. Pośpiech nie jest jednak wskazany. Dla Kozienic, Polimeksu i Hitachi lepiej będzie, jeśli proces zostanie przeprowadzony wolniej, ale będzie dawał większe bezpieczeństwo wszystkim stronom – podkreślił.
Kłopoty z finansowaniem
Analityków nie dziwi ostrożność instytucji. – Banki mogą być niechętne do wystawienia Polimeksowi gwarancji, dopóki sytuacja w spółce ostatecznie się nie wyjaśni. Będą pewnie najpierw chciały uzyskać jakąś dozę pewności, że firmie uda się wydostać z kłopotów. Gdyby ziścił się negatywny scenariusz, udzielone gwarancje mogłyby stać się wymagalne – komentuje Andrzej Bernatowicz z DM?IDMSA. – Dlatego decyzja o wydaniu gwarancji będzie zapewne powiązana z ustaleniami dotyczącymi restrukturyzacji zadłużenia – dodaje.
Także Robert Maj z KBC?Securities uważa, że w obecnych warunkach trudno oczekiwać, że banki będą bezproblemowo zwiększały lub przedłużały finansowanie udzielane spółkom budowlanym. – Wymaga to większego zaangażowania ze strony banków, pogłębionych analiz i przedyskutowania zabezpieczeń. Przykład Hydrobudowy Polska, której nie udało się porozumieć z wierzycielami, pokazał bowiem, że negocjacje nie zawsze przebiegają bezproblemowo – mówi.