Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który podtrzymał decyzje organów kwestionujących prawo warszawskiej spółki do odliczenia VAT z faktur wystawionych przez jednego z dostawców złomu w 2005 roku. Drop musiał zapłacić 361 tys. zł rzekomo zaległego podatku i 220 tys. zł odsetek. Posypały się kontrole za kolejne okresy i organy skarbowe wydały decyzje zabezpieczeniowe opiewające na prawie 26 mln zł (początkowo blokowano konta, potem zabezpieczeniem były hipoteki). NSA zgodził się ze stanowiskiem handlującej złomem spółki, że postępowanie w niższych instancjach nie było przeprowadzone rzetelnie. Sprawa została zwrócona do WSA - niewykluczone, że ten przekaże ja urzędnikom kontroli skarbowej do ponownego zbadania.

- Odzyskałem wiarę w niezawisłość polskich sądów, cieszę się że przy wydawaniu wyroków respektowane są orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, mam nadzieję, że także na kolejnych etapach te orzeczenia będą brane pod uwagę. Wyrok jest pozytywny dla całej branży, dla wszystkich uczciwych podmiotów które próbują być wplątywane w proceder wyłudzania VAT. Mam też nadzieję, że skończy się wybiórcze traktowanie materiału dowodowego przez urzędników – skomentował Zbigniew Chwedoruk, prezes i główny akcjonariusz Dropa.

Podkreślił, że spółka poważnie rozważa złożenie pozwu o odszkodowanie. Przypomniał, że Drop wygrał wszystkie sprawy, w których zaskarżył decyzje zabezpieczeniowe. - Słabsza firma by tego nie przetrwała. Rozważamy wystąpienie o odszkodowanie, bo działania urzędników wpłynęły na pogorszenie naszych wyników finansowych, pozwoliły wzmocnić się naszym konkurentom, także wycena Dropa na giełdzie mocno ucierpiała – podsumował Chwedoruk.