Możemy być w pierwszej trójce w Europie

z Krzysztofem Moską prezesem i pośrednio akcjonariuszem Gamratu rozmawia Maciej Rudke

Aktualizacja: 16.02.2017 04:38 Publikacja: 19.12.2012 05:00

Możemy być w pierwszej trójce w Europie

Foto: Archiwum

Zależny od giełdowego Lenteksu Gamrat podpisał umowę przedwstępną nabycia za 7,7 mln euro 90 proc. udziałów w bugłarskim Devoreksie. Dlaczego zdecydowaliście się właśnie na tę firmę?

To bardzo dochodowa i nowoczesna spółka. Jest obecna na rynkach, na których nie ma Gamratu, a którymi jesteśmy zainteresowani. Chodzi o Bułgarię, Hiszpanię, Rumunię, Serbię. Poza tym Devorex zajmuje się systemami rynnowymi, odwodnieniami poziomymi i systemami rur polipropylenowych prowadzonych wewnątrz budynków. Natomiast Gamrat produkuje elementy montowane na zewnątrz. Devorex jest komplementarny wobec Gamratu.

Jakie korzyści planujecie osiągnąć?

Po transakcji Devorex nie będzie musiał inwestować, aby móc produkować asortyment Gamratu. Natomiast gdybyśmy my chcieli inwestować w to, co robi Devorex, to koszty byłyby większe niż zakup fabryki. No i nie mielibyśmy wtedy zbytu i klientów. Kupując Devorex, nie tylko stajemy się właścicielami maszyn i produktów, ale także przejmujemy jego rynki zbytu. Dlatego uważam, że cena Devoreksu była dobra. Tym bardziej że w grudniu została oddana nowa hala i siedziba firmy. Planujemy, że w Polsce generalnym sprzedawcą marki Devorex będzie notowana na NewConnect firma Prymus, której jestem współwłaścicielem. Jej innymi znaczącymi akcjonariuszami są Rubicon Partners NFI i Ewa Kobosko. Sprzedaż będzie odbywać się głównie przez sieci DIY, w takich sklepach, jak np. Praktiker, Castorama, Leroy Merlin.

Kiedy możliwe jest zakończenie transakcji?

Zakładamy, że będzie to przełom stycznia i lutego. Trwają formalności i due diligence. Gamrat nie był jedynym chętnym na zakup Devoreksu. Podobno były większe oferty. Jednak Bułgarzy zdecydowali się na naszą, bo chcą zostawić sobie 10 proc. udziałów w Devoreksie. Uważają, że współpraca z Gamratem przyniesie im korzyści.

Wcześniej mówiło się o zainteresowaniu spółek powiązanych z panem węgierskim Graboplastem i współpracy z francuskim Tarkettem. Czy te sprawy są wciąż aktualne?

Trudno mi wypowiadać się za prezesów Lenteksu, Novity czy Plast-Boksu. Być może któraś z tych spółek będzie chętna na przejęcie Graboplastu. Gamrat na razie nie jest zainteresowany tą firmą.

Natomiast Tarkett chciał wydzielenia z Gamratu działu wykładzin i utworzenia z nami na jego bazie spółki typu joint venture. Zainteresowanie ze strony Tarkettu jest, ale obecnie nie trwają żadne zaawansowane rozmowy w tej sprawie. Nie można jednak wykluczyć, że w przyszłości dojdzie do transakcji.

Czy Gamrat zamierza nadal przejmować?

Tak. Chcemy uzupełnić segment profili, rynien i podsufitek firmą ze Skandynawii lub Niemiec. Na tych rynkach będziemy szukać przedsiębiorstwa w przedziale cenowym podobnym do Devoreksu, czyli do 10 mln euro. Chcielibyśmy zrealizować ten plan w drugiej połowie przyszłego roku. Tym razem jednak chodzi o firmę produkującą rynny metalowe.

Co jest tego powodem?

Udział sprzedaży rynien plastikowych i metalowych na rynku wynosi po około 50 proc. (+/-8 proc. w zależności od roku). Nie produkujemy rynien metalowych, ale mamy sieć sprzedaży, zatem ich wprowadzenie do dystrybucji nie będzie kosztowne. Dlatego musimy uzupełnić nasze portfolio o rynny z metalu. Po zakupie nowej firmy produkującej rynny metalowe ich zbytem zajęłyby się Gamrat i Devorex. Gdyby udało nam się przeprowadzić jeszcze tę akwizycję, stalibyśmy się graczem z pierwszej trójki w tym biznesie w Europie.

Czy akwizycja Devoreksu oznacza, że Gamrat nie wypłaci dywidendy z tegorocznego zysku?

Niekoniecznie. O podziale zysku zdecydują akcjonariusze. Gamrat ma jeszcze majątek zbyteczny, który nie jest związany z podstawową działalnością firmy. Chodzi o działkę 35 ha, która jest ujęta w planie zagospodarowania przestrzennego i można na niej zbudować spalarnię śmieci. Drugie aktywo to elektrociepłownia. W sumie z ich sprzedaży chcemy w przyszłym roku pozyskać 30–40 mln zł.

Jak pan ocenia dotychczasowe wyniki Gamratu?

Spółka ma bardzo dobrą kondycję finansową. W 2010 r. miała nieco ponad 2 mln zł zysku netto, w 2011 r. już 23,8 mln zł, a po dziesięciu miesiącach tego roku ok. 18 mln zł. Przejmując w 2011 r. Gamrat, podpisaliśmy umowę prywatyzacyjną ze Skarbem Państwa. Zostaliśmy zobowiązani do przeprowadzania inwestycji i utrzymania pewnej liczby pracowników. Zainwestowaliśmy łącznie 12 mln zł w nowe maszyny dla Gamratu. Do października przyszłego roku będzie to kolejne 8?mln zł. Zakład staje się nowoczesny i efektywny, ale wyniki mogłyby być lepsze, gdyby nie umowa z Ministerstwem Skarbu. W tym roku kończy się układ zbiorowy pracy, są nowe wynagrodzenia i wygasają pewne świadczenia. W przyszłym roku spodziewamy się oszczędności od 3 do 5 mln zł wynikających z restrukturyzacji. Umowa kończy się w październiku 2013 r. i najlepiej poradzimy sobie, kiedy Lentex będzie miał w pełni prawo decydować o Gamracie. Jestem zwolennikiem pomysłu, aby w 2014 r. wprowadzić Gamrat na giełdę, gdzie zdecydowanie łatwiej pozyskać środki z emisji akcji na dalszy rozwój.

Zapowiadał pan wcześniej, że prezesem Gamratu będzie do końca tego roku. I co dalej?

Rozmowy z radą nadzorczą na ten temat przeprowadzimy pod koniec stycznia. Jednak jeżeli miałbym zostać, to nie dłużej niż do końca 2013 r.

Grupa Krzysztofa Moski rozrasta się

Znany inwestor od wielu lat buduje grupę firm przetwarzających tworzywa sztuczne. Dominującą spółką jest Lentex, produkujący wykładziny podłogowe i włókniny – Moska ma 18 proc. jego akcji. Natomiast Lentex ma 33 proc. udziałów w Novicie (produkcja włóknin) oraz około 86 proc. udziałów w Gamracie (produkcja systemów rynnowych i rurowych z tworzywa sztucznego). Natomiast Gamrat i bezpośrednio też Moska mają odpowiednio 19,34 proc. i 10,6 proc. akcji Plast-Boksu. Druga branża, w której obecny jest Moska, to gastronomia. W Polskim Jadle ma 7 proc. udziałów, a w notowanym na NewConnect Leśnym Runie bezpośrednio 8,7 proc. W tej drugiej spółce 46,3 proc. udziałów ma Prymus, którego Moska jest współwłaścicielem. Według Gamratu rentowność EBITDA Devoreksu to 35 proc., a netto 20 proc. MR

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku