Jakie działania zamierza podjąć zarząd w związku z nie najlepszą sytuacją Ganta?
Restrukturyzacja grupy będzie się składała z kilku elementów. Po pierwsze, zakłada ona program redukcji kosztów stałych, zwłaszcza wynagrodzeń. Oszczędności będą widoczne już na poziomie zarządu. Za sprawą ostatnich rezygnacji w jego składzie są obecnie dwie osoby, podczas gdy jeszcze do niedawna było pięcioro członków. Restrukturyzację zaczęliśmy kilka miesięcy temu i aktualnie jesteśmy w połowie.
Jaką obniżkę kosztów zakłada program restrukturyzacji i o ile w jego efekcie spadnie zatrudnienie w grupie?
Koszty stałe chcemy obniżyć o około 2/3. Największa część oszczędności zostanie wygenerowana przez spadek kosztów osobowych. Do tej pory wynosiły one kilkanaście milionów złotych rocznie. Mają spaść o 2/3. W podobnym zakresie spaść powinno zatrudnienie. Z około 250–300 pracowników w grupie pozostanie ich około 80–100. Liczba ta będzie jednak wystarczająca, by zagwarantować wykonanie wszystkich planów w zakresie restrukturyzacji, jak i realizacji nowych inwestycji. Docelowe zatrudnienie chcemy osiągnąć do końca czerwca.
Pod koniec marca Gant podpisał z wierzycielami porozumienie, w którym wyrazili oni zainteresowanie udziałem w nowej emisji obligacji „w wysokości niezbędnej do zapewnienia płynności grupy". Jaką wartość może mieć ta emisja?