Krezus za rok może kopać złoto

Koncern Romana Karkosika rozpoczyna badanie złoża kruszcu w Afryce. Prace potrwają do połowy 2014 r.

Kontrolowany przez Romana Karkosika Krezus od czerwca tego roku jest właścicielem trzech koncesji w Republice Gwinei – dwóch na poszukiwanie złota i jednej na poszukiwanie boksytów.

Złoto i boksyty

– W ostatnim czasie spotykaliśmy się z przedstawicielami społeczności lokalnej, budując nasz wizerunek, mówiliśmy  o planach i korzyściach płynących z naszej działalności. Pokazaliśmy m.in., jakie opłaty wnieśliśmy do tej pory. Na tamtym rynku takie podejście to novum – mówi Paweł Konzal, prezes Krezusa. – Jeśli chodzi o działalność stricte operacyjną, pod koniec października ekipa geofizyków i geologów Krezusa oraz Przedsiębiorstwa Badań Geofizycznych rozpocznie prace poszukiwawcze na złożu o szacowanych zasobach złota na poziomie 4–7 ton, z czego 3–5 ton to złoto okruchowe (występujące w postaci okruchów w piaskach i żwirach, wydobywane metodą odkrywkową – red.) – dodaje.

Piguła informacyjna spółki Krezus

Zakończenie prac w terenie planowane jest do czerwca przyszłego roku – tuż przed rozpoczęciem trwającej zwykle do października pory deszczowej. Jeśli zgromadzone dane okażą się satysfakcjonujące, firma wystąpi o koncesję produkcyjną. – Wydobycie mogłoby wówczas ruszyć już pod koniec 2014 r. – mówi Konzal. Zastrzega, że jest za wcześnie, by szacować wielkość nakładów inwestycyjnych.

W przypadku drugiej koncesji na poszukiwanie złota oraz koncesji na poszukiwanie boksytów prace badawcze w terenie potrwają dwa razy dłużej, do połowy 2015 roku. Zasoby złota pierwotnego są szacowane na 7–10 ton, natomiast boksytów na 50–60 mln ton.

Wspomniane projekty Krezusa realizowane są przez spółki celowe, w których udziały na poziomie 10–15 proc. ma gwinejska agencja rządowa SOGUIPAMI. W przypadku uzyskania koncesji wydobywczej udział państwa w biznesie może wzrosnąć do maksymalnie 35 proc.

Kłopot w Indonezji

W portfelu Krezusa jest jeszcze projekt w Indonezji. Spółka ma trwającą do końca przyszłego roku wyłączność na sprzedaż rudy niklu z tamtejszej kopalni, jest również właścicielem 60 proc. udziałów w Jeanette – firmie będącej operatorem tej kopalni. Wyniki Krezusa za I półrocze obciążyło 1,3 mln zł odpisu na utratę wartości tych udziałów.

– Z punktu widzenia księgowego przyjęliśmy najgorszy możliwy scenariusz wydarzeń. Kiedy Krezus angażował się w projekt, plany zakładały dokończenie budowy infrastruktury kopalni i zarabianie na sprzedaży rudy niklu. Jednak niedługo potem ceny rudy bardzo mocno spadły i nadal utrzymują się na niskim poziomie. Z tego powodu zamroziliśmy działalność operacyjną w kopalni i prawdopodobnie nie będziemy zabiegać o przedłużenie umowy na wyłączność sprzedaży rudy – mówi Konzal. Dodatkowo od stycznia 2014 r. w Indonezji wchodzi w życie zakaz eksportu nieprzetworzonych rud. Prezes szacuje, że zaangażowanie Krezusa w projekt pochłonęło mniej niż 2 mln USD.

Sól potasowa na oku

W czerwcu prezes Konzal mówił, że w pierwszej fazie działalności – w latach 2013–2016 – Krezus będzie budować portfel projektów, w którym mają się znaleźć zbadane złoża z udokumentowanymi zasobami oraz z koncesjami na wydobycie.

– Cały czas monitorujemy potencjalne rynki, otrzymujemy również dużo propozycji współpracy. Teraz priorytetem jest projekt w Gwinei, który zapewni nam przepływy pieniężne. To dla nas test przed akcjonariuszami. Trzeba pamiętać, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat Krezus będzie ponosił głównie koszty prac poszukiwawczych – mówi Konzal.

Firma nie rezygnuje ze starań o koncesje na poszukiwania i rozpoznanie złóż soli potasowo-magnezowych w Polsce. Zabiega o nie również KGHM we współpracy z Grupą Azoty. Surowiec jest wykorzystywany głównie w branży chemicznej, m.in. jako nawóz.

[email protected]