Producent obuwia ochronnego do nowej lokalizacji w Lubelskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej najpierw przeniesie część maszyn z Lublina oraz nową szwalnię, która już rozpoczęła działalność w starej lokalizacji w listopadzie.
– Przeniesiemy też naszą linię montażową z Czech, a także część produkcji z Mołdawii. Chodzi o fabrykę Rida, w której mamy 90 proc. udziałów, produkującej 280–300 tys. par obuwia rocznie. Proces ten potrwa do końca 2017 r. W pierwszym roku chcemy podnieść produkcję w Lublinie o dodatkowe 40–60 tys. z obecnych 110 tys. par obuwia rocznie. W ciągu dwóch–trzech lat, po przeniesieniu maszyn z Naddniestrza, chcemy uzyskać produkcję na poziomie 400 tys. par. Od tego momentu już 50 proc. mocy produkcyjnych grupy będzie ulokowanych w Polsce w strefie ekonomicznej – mówi Skrzyński.
Dodaje, że nie ma jeszcze decyzji dotyczącej przeniesienia produkcji z fabryki Terri-Pa z Mołdawii, w której Protektor ma 51 proc. udziałów (produkuje 330–350 tys. par prostszego obuwia PCV). – Zdecydujemy o tym w 2017–2018 r. Ze względów na utrzymanie ciągłości dostaw nie przewidujemy jednoczesnego przenoszenia obu fabryk – zaznacza.
Protektor szacuje, że przenosiny wygenerują dodatkowe koszty jednorazowe, w wysokości do 1 mln zł. Powinny być w większości rozliczone w I półroczu 2016 r. Na przełomie 2016 i 2017 r. firma spodziewa się stopniowego obniżenia jednostkowych kosztów wytworzenia i uzyska możliwość wykorzystania ulgi podatkowej dzięki obecności w lubelskiej strefie ekonomicznej (zwolnienie do 50 proc. z podatku CIT).
Kiedy Protektor sprzeda lubelską nieruchomość o powierzchni 13,5 tys. mkw.?