Polnord celuje w ponad pół miliarda złotych przychodów

Poza podwojeniem przychodów celem nowego zarządu w perspektywie do 2019 r. jest mocna redukcja zadłużenia. Rok wcześniej firma miałaby powrócić do wypłacania dywidend.

Zarząd kierowany od lutego przez Dariusza Krawczyka przyjął strategię na lata 2016–2019, zakładającą osiągnięcie na koniec tego okresu przychodów rzędu ponad 500 mln zł i sprzedaży co najmniej 1,5 tys. mieszkań. W 2015 r. firma miała 250,6 mln zł przychodów i sprzedała 1,05 tys. lokali.

Celem mocna poprawa

Realizacja planu wzrostu wartości firmy rozpoczęła się od urealnienia wartości 160-ha banku ziemi, stąd odpisy, które obciążyły wyniki za 2014 i 2015 r. Z powodu wysokiej wartości księgowej aktywów projekty deweloperskie realizowane przez Polnord charakteryzowały się niską rentownością, trudno też było sprzedać nieruchomości bez straty księgowej.

Polnord planuje pozyskać ze sprzedaży części nieruchomości 239 mln zł – to m.in. dwa biurowce w Warszawie.

Polnord skoncentruje się na projektach deweloperskich w Warszawie i Trójmieście w oparciu o obecny bank ziemi. Do końca 2017 r. oferta grupy wzrośnie o 2,87 tys. lokali. Nowe projekty mają mieć rentowność netto na poziomie co najmniej 18 proc. Firma chce zmniejszyć zadłużenie z blisko 440 mln zł do około 100 mln zł na koniec 2019 r. Szacunki nie uwzględniają wpływów z ewentualnych odszkodowań w związku ze sporami z warszawskim ratuszem i MPWiK.

Zarząd liczy, że w 2018 r. spółka odzyska możliwość wypłacania dywidend.

Okiem analityka

– Cele strategiczne wydają się realne do osiągnięcia, spółka ma uruchomić dużo nowych projektów w II połowie tego roku i w 2017 r., co ma szansę się przełożyć na dobre wyniki w latach 2018 i 2019 – ocenia Krzysztof Kuper, analityk Ipopema Securities. – Uważamy, że koniunktura będzie sprzyjać deweloperom mieszkaniowym, jak długo stopy procentowe będą niskie. Patrząc na działania banków centralnych nie zanosi się na zacieśnianie polityki monetarnej w najbliższych latach. Plan zmniejszania zadłużenia też wydaje się realny, biorąc pod uwagę zwiększanie skali działalności i sprzedaż części nieruchomości po urealnionych cenach. Dodatkowy potencjał kryje się w możliwych do uzyskania odszkodowaniach, ale to kwestia kolejnych lat – dodaje.

Ipopema podtrzymuje zalecenie „kupuj". W raporcie z lutego cena docelowa wynosiła 14,9 zł. Kuper zakładał przy tym odpisy na poziomie 496 mln zł, Polnord zawiązał rezerwy na 356 mln zł.

– Dywidenda w 2018 r. będzie możliwa, jeśli firma Polnord nie będzie mieć opóźnień w oddawaniu projektów. Pamiętajmy, że do „zasypania" są straty z lat ubiegłych – podsumowuje Kuper. We wtorek kurs Polnordu rósł nawet o 8,1 proc., do 12,17 zł.

[email protected]