W I kwartale firmy posiadające w Polsce swoje fabryki po raz kolejny zwiększyły produkcję, sprzedaż i eksport okien. Z danych Centrum Analiz Branżowych wynika, że w tym czasie wyprodukowały ponad 2,75 mln sztuk okien, co oznacza wzrost o 4 proc. w stosunku do I kwartału ubiegłego roku. Szczególnie mocno urósł eksport – o 6 proc. W efekcie na rynki zagraniczne trafiło 1,3 mln okien. W kraju sprzedano ich 1,5 mln, czyli o 3 proc. więcej niż rok temu.
Dobre perspektywy
– W całym 2016 r. oczekuję wzrostu eksportu okien z Polski na poziomie 8–10 proc. Z kolei sprzedaż w kraju powinna się zwiększyć o 2–4 proc. – mówi Maksymilian Miros, analityk rynku CAB. Zauważa, że o ile w eksporcie od lat wyniki systematycznie się poprawiają, o tyle ożywienie w kraju występuje od niedawna. Wzrostowi popytu sprzyja m.in. ogólna sytuacja gospodarcza w Polsce. Potencjalni nabywcy okien mają też więcej pieniędzy na zakupy niż w latach poprzednich, a część z nich mogą wydać na remonty. Wreszcie w tym roku powinny ruszyć projekty współfinansowane ze środków unijnych.
– Krajowi producenci systematycznie zwiększają produkcję okien energooszczędnych. Zapotrzebowanie na nie rośnie, mimo że rygorystyczne wymogi unijne w tym zakresie będziemy musieli spełniać dopiero w 2021 roku – twierdzi Miros. Dodaje, że dziś jest moda na energooszczędne budynki, a ich nieodzownym elementem są okna.
Według CAB w ubiegłym roku co czwarte okno posiadało parametr tzw. ochrony cieplnej lepszy od tego, jaki będzie wymagany w Polsce dopiero w 2021 r. Z opinii polskich producentów wynika, że 40 proc. polskich okien będzie się mogło nim wykazać już w 2017 r. Związane jest to głównie z coraz powszechniejszym stosowaniem nowych technologii w zakresie szklenia okien.
Większe moce
Mimo dobrych tendencji w branży w I kwartale spadek sprzedaży drewnianych okien i drzwi zanotował giełdowy Pozbud. W tym czasie osiągnął z ich sprzedaży 15,5 mln zł przychodów. Był to rezultat gorszy od notowanego rok wcześniej aż o 21,1 proc. Spółka nie tłumaczy, dlaczego jej wpływy w tym obszarze spadły. Trzeba jednak pamiętać, że I kwartał to zawsze jeden z najsłabszych pod względem wyników okresów w działalności grupy.