Suwary, specjalizujące się w przetwórstwie tworzyw sztucznych, zanotowały w I kwartale roku obrotowego 2016/2017 (zaczął się 1 października) ponad 34,6 mln zł przychodów. Był to wynik o 11,5 proc. lepszy od zanotowanego rok wcześniej. Największy udział w sprzedaży grupy stanowiły kanistry pod płyny do spryskiwaczy oraz zabawki (modele do sklejania), których sprzedaż detaliczna wzrastała w okresie przedświątecznym.
Jeszcze mocniej niż przychody, bo o 17,8 proc. zwyżkowała EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację). W efekcie wyniosła prawie 3,9 mln zł. Co ważniejsze, zarówno przychody, jak i EBITDA osiągnęły najwyższe wartości w porównaniu z wypracowanymi w tych samych okresach ostatnich pięciu lat.
Ze względu na stosunkowo wysokie koszty ogólnego zarządu czysty zarobek grupy spadł jednak prawie do zera. To zapewne z tego powodu podczas dzisiejszej sesji akcje firmy Suwary mocno tracą na wartości. Rano handlowano nimi nawet po 8,25 zł, czyli cenie o 7,9 proc. niższej od kursu odniesienia.
Spółka swoją sytuację i perspektywy ocenia jednak pozytywnie. - Zdaniem zarządu, sytuacja grupy jest stabilna rynkowo i finansowo, a prowadzone obecnie działania pozwolą w najbliższych okresach na zrealizowanie kolejnych wzrostów i umocnienie pozycji na rynku - napisano w raporcie kwartalnym.
Suwary podają, że w najbliższym czasie marże osiągane przez grupę zależeć będą w głównej mierze od cen surowców oraz kursu euro. W związku z prawdopodobnymi zatrzymaniami fabryk produkujących polimery, zarząd obawia się znaczącego wzrostu ich cen. Co więcej niestabilny kursu euro już powoduje wzrost cen surowców do produkcji wyrobów z tworzyw sztucznych.