– Odpowiadamy na zapotrzebowanie rynku na produkty inwestycyjne w segmencie nieruchomości i jednocześnie zagospodarowujemy grunty, które nie są przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową – wyjaśnia Mateusz Juroszek, wiceprezes Atalu. Bloki powstają na działkach przeznaczonych pod zabudowę usługową. W lokalach nie ma możliwości zameldowania się na stałe, ale można je wykorzystać jako biuro albo pod najem okazjonalny, np. dla studentów, turystów czy pracowników delegowanych. Pierwszy taki projekt Atalu powstał na warszawskim Targówku – jako uzupełnienie budowanego na terenie byłego PGR osiedla mieszkaniowego. Teraz Atal stawia samodzielny obiekt we Wrocławiu. Z 267 lokali 58 zostało już zarezerwowanych.
Dzięki nowemu produktowi inwestorzy mogą zarabiać na wynajmie, dodatkowo firmy mają możliwość zakupu lokalu z odliczeniem VAT. Z punktu widzenia możliwości generowania marży dla dewelopera inwestycje tego typu nie różnią się od standardowych projektów mieszkaniowych.
– Nie wykluczamy kolejnych tego typu inwestycji – mówi Juroszek.
W 2017 r. Atal znalazł nabywców na 2,79 tys. mieszkań, o 14 proc. więcej niż rok wcześniej. Prognoza zakładała wynik w przedziale 2,7–2,9 tys. W tym roku firma spodziewa się utrzymania dynamiki wzrostu sprzedaży. Na koniec 2017 r. w ofercie spółki było 2,39 tys. lokali. AR