Obligacje deweloperów poniżej nominału

Fundusze wyprzedają papiery, bo w kryzysie gotówka jest królem. Czy należy się obawiać o kondycję firm?

Publikacja: 27.03.2020 05:18

Obligacje deweloperów poniżej nominału

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Ghelamco bez problemu pozyskało 50 mln zł z emisji obligacji, Marvipol zebrał 10 mln zł. Z drugiej strony wiele serii papierów deweloperów na Catalyst notowanych jest poniżej wartości nominalnej, w pewnych przypadkach to nawet 85 proc. wartości.

– Zdecydowana większość notowanych na Catalyst deweloperów mieszkaniowych znajduje się w dobrej kondycji finansowej. Sektor nie jest nadmiernie zadłużony, a większość firm ma dobrze skorelowane zapadalności długu z przyszłymi przepływami operacyjnymi z realizowanych projektów – mówi Mateusz Mucha, menedżer w DM Navigator. – Trzeba jednak mieć na uwadze, że wysokość tych przepływów – w szczególności inwestycji, które mają się zakończyć w kolejnych latach – ze względu na bieżącą sytuację może się znacznie pogorszyć. Niewykluczone również, że na skutek pandemii przesunięciu ulegną terminy oddawania inwestycji – dodaje.

Ekspert spodziewa się, że w najbliższym czasie firmy mogą się wstrzymywać z uruchamianiem nowych projektów. Pandemia wpłynie też w oczywisty sposób na zmniejszenie sprzedaży.

Zdaniem Muchy możliwe problemy z terminową obsługą długu przez deweloperów będą w znacznej mierze uzależnione od horyzontu czasowego, w którym cała gospodarka będzie się borykać z problemem koronawirusa. Paliwem dla wyników finansowych deweloperów jest sprzedaż mieszkań, która w krótkim terminie wyhamuje, a dalsza perspektywa jest w tym momencie bardzo trudna do przewidzenia. Trudno więc oszacować zdolność do obsługi zadłużenia, które będzie zapadać np. za trzy lata.

– To będzie szczególnie trudny czas dla mniejszych spółek, które nie mają wysokich zasobów gotówkowych. Większe podmioty, które często mają w swoich strukturach właścicielskich globalnych i silnych kapitałowo inwestorów, poradzą sobie z zaistniałą sytuacją, w tym z obsługą obligacji – mówi Mucha.

Bieżące spadki notowań na Catalyst to m.in. pochodna odpływu kapitału z funduszy obligacji – instytucje zmuszane są spieniężać papiery w związku z umarzaniem jednostek. W tym kontekście dla większości deweloperów refinansowanie zapadającego długu nowym (rolowanie) może być prawdziwym wyzwaniem.

– Spodziewam się, że fundusze w najbliższym czasie będą odnotowywać znaczne odpływy kapitału. Tym samym rolowanie obligacji, w szczególności dla mniejszych i mniej jakościowych emitentów, może być niemożliwe. Deweloperzy będą musieli zatem opierać się na przepływach wyłącznie z podstawowej działalności operacyjnej – mówi Mucha.

Czy pandemia może być punktem zwrotnym i wpłynąć na obniżenie cen mieszkań?

– Deweloperzy w dobrej sytuacji płynnościowej nie będą chcieli obniżać cen, bo spadający popyt może doprowadzić do równowagi na rynku (vide kłopoty z utrzymywaniem podaży) – przewiduje Mucha i dodaje, że słabsi gracze mogą obniżać ceny, by polepszyć sytuację gotówkową. – Na początku wszyscy będą patrzeć, co robi konkurencja, jak wygląda popyt. Ewentualne obniżki powinny w pierwszej kolejności dotyczyć inwestycji z długim terminem wykonania – mówi Mucha. – Spodziewam się również, że obecna sytuacja będzie determinować przedefiniowanie polityki dywidendowej. Myślę, że część deweloperów może znacząco ograniczyć bądź całkowicie wstrzymać dystrybucję zysku do akcjonariuszy – podsumowuje. ar

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją