Zarząd ogólnopolskiego dewelopera mieszkaniowego proponuje, by cały ubiegłoroczny zysk przekazać na kapitał zapasowy. Argumentuje to rosnącymi cenami działek, potrzebami kapitałowymi w związku z planowanym rozwojem, a także wciąż niepewną sytuacją gospodarczą w dobie pandemii. Propozycję tę poparła rada nadzorcza.
Prezesi wskazali przy tym, że wypłata wynikająca z polityki, czyli 50 proc. zysku – a więc 12 gr na akcję, nie naruszy kowenantów.
W 2018 r. spółka przyjęła uchwałę o dywidendzie minimalnej w wysokości 6 gr na akcję – przy zastrzeżeniu, że będzie to zależało m.in. od sytuacji rynkowej.
Na propozycję barku dywidendy kurs zareagował w piątek rano lekkim spadkiem do 1,83 zł. 12 gr przy kursie z czwartkowego zamknięcia (1,84 zł) dawałoby stopę dywidendy 6,5 proc. Papiery Ronsona w czwartek drożały o nawet niemal 7 proc., do 1,85 zł, po ogłoszeniu przez głównego akcjonariusza oferty zakupu wszystkich pozostałych walorów (prawie 34 proc.). Proponowana cena to 1,8 zł.