Reklama
Rozwiń

Zagraniczne bogactwo wyboru. Inwestorzy indywidualni mają w czym wybierać

Wyścig maklerski trwa, a inwestorzy indywidualni tylko zacierają ręce. Oferta rynków zagranicznych krajowych brokerów stale się poszerza. Można zakładać, że firmy inwestycyjne nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.

Aktualizacja: 13.06.2022 12:13 Publikacja: 13.06.2022 10:54

Zagraniczne bogactwo wyboru. Inwestorzy indywidualni mają w czym wybierać

Foto: Adobestock

W ostatnim czasie rynki zagraniczne pojawiły się w ofercie BM Alior Banku. Na początek klienci mają dostęp do dziesięciu giełd i ponad 1,9 tys. zagranicznych instrumentów. Już teraz jednak wiadomo, że broker będzie szedł za ciosem.

Wszedł w ten biznes, kiedy tak naprawdę mocno się on już rozwinął. Podstawą jest dostęp do największych giełd, z amerykańskim parkietem na czele. Nie brakuje i bardziej „egzotycznych" kierunków. W BM Pekao klienci mają dostęp do 21 zagranicznych parkietów. Liczba dostępnych instrumentów też wygląda imponująco. W większości przypadków liczone są w tysiącach. W DM BOŚ jest ich ponad 5 tys., a w DM Banku Handlowego może to być nawet ponad 10 tys.

Oferta rynków zagranicznych w polskich biurach i domach maklerskich - tabela w formie PDF

Liczne pola walki

Liczba dostępnych instrumentów to w zasadzie tylko jeden z obszarów maklerskiej rywalizacji. W przypadku rynków zagranicznych ważną rolę odgrywa cena, która historycznie były sporym wyzwaniem dla inwestorów. O ile procentowe stawki prowizji są podobne do tych z GPW, o tyle problematyczne były zawsze stawki minimalne. U niektórych pośredników nadal sięgają one nawet kilkudziesięciu złotych, co sprawia, że inwestowanie zagraniczne nabiera sensu przy większych kwotach. Sami brokerzy często natomiast podkreślają, że wyższe opłaty pozwalają z kolei udostępniać klientom bogatszą ofertę. – DM Banku Handlowego oferuje klientom unikalny na rynku zestaw rozwiązań służących inwestowaniu na rynkach zagranicznych, który w ramach podstawowej stawki prowizji łączy w szczególności platformę online, dodatkowy serwis telefoniczny maklera oraz rekomendacje w ramach modelowego doradztwa inwestycyjnego. W ramach rachunku klienci mają bezpłatny dostęp do kilkudziesięciu giełd zagranicznych oraz możliwość zawierania transakcji bezpośrednio z poziomu waluty transakcji, bez dodatkowych kosztów przewalutowania – mówi Arkadiusz Cieśliński, kierownik zespołu maklerów w DM Banku Handlowego.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Giełda nie musi się kojarzyć z produktami wysokiego ryzyka

Kto wygra?

Walkę na razie jednak wygrywa XTB, które daje dostęp do bezprowizyjnego handlu, również na rynkach zagranicznych, o ile miesięczny obrót nie przekracza 100 tys. euro. Brokerzy w ostatnim czasie rywalizują jednak nie tylko na prowizje. Nowym frontem walki stał się dostęp do notowań zagranicznych w czasie rzeczywistym. We wspomnianym XTB dostęp do jednej najlepszej oferty jest bezpłatny. Od niedawna podobnie wygląda to w mBanku w usłudze eMakler. Podobnie jest w TMS Brokers (broker daje jednak jedynie dostęp do rynku amerykańskiego). Kolejni brokerzy stoją już w kolejce, by dodać to rozwiązanie do palety usług. Dzisiaj bowiem to inwestorzy mają decydujący głos, a brokerzy robią wszystko, by sprostać ich oczekiwaniom.

Biura maklerskie
Mocny miesiąc maklerów. XTB wciąż ucieka stawce
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biura maklerskie
Szef IT w XTB: Awaria, taka jak ta w środę, już się nie powtórzy
Biura maklerskie
Wielka awaria, tajemniczy „Int”, wściekli klienci. Co naprawdę wydarzyło się w XTB?
Biura maklerskie
XTB tłumaczy się z awarii. Jakie były jej przyczyny?
Biura maklerskie
Kolejna awaria w XTB. Inwestorzy czekają na wyjaśnienia
Biura maklerskie
Zagranica wciąż rządzi, ale rynkowy tort jest też coraz większy
Reklama
Reklama