GTC ze stabilnymi wynikami operacyjnymi. Dług jeszcze przyciska

Nieruchomościowa grupa zrolowała potężny pakiet obligacji, co pomaga w rozmowach z bankami o refinansowaniu kredytów. Zarząd wierzy w sukces rozmów, szuka też innych rozwiązań.

Deweloper i właściciel nieruchomości komercyjnych w naszym regionie Europy i w Niemczech zanotował stabilne wyniki z najmu. Zarząd, kierowany od 28 października przez nowego prezesa Botonda Rencza, kontynuuje wyprowadzanie zadłużonej grupy na prostą.

– Wyniki finansowe za trzy kwartały 2025 r. potwierdzają odporność naszej podstawowej działalności, ale też wskazują obszary, w których musimy przyspieszyć działania na rzecz dalszej redukcji zadłużenia i ograniczania kosztów. Zarząd jest w pełni zgodny co do priorytetów: kontynuacji programu sprzedaży aktywów, delewarowania, finalizacji refinansowań oraz poprawy efektywności operacyjnej. Do alokacji kapitału podchodzimy w sposób zdyscyplinowany i z poczuciem odpowiedzialności – powiedział cytowany w komunikacie Botond Rencz.

We wrześniu inwestorzy płacili za akcje GTC 4,44 zł, a do połowy listopada kurs zjechał do 3,37 zł. Bieżący kurs to 3,41 zł, co oznacza kapitalizację spółki na poziomie 1,96 mld zł. Wartość aktywów (GAV) to 2,86 mld euro.

GTC przekonało obligatariuszy, pozostały negocjacje z bankami

Na garb zadłużenia zwrócili uwagę audytor w raporcie z przeglądu sprawozdania półrocznego, a także agencje ratingowe.

Na koniec września zobowiązania krótkoterminowe (do uregulowania w ciągu najbliższego roku) z tytułu kredytów, pożyczek i obligacji skoczyły do 3,7 mld zł wobec 940 mln zł rok wcześniej. 2,1 mld zł przypadało na zapadające w czerwcu 2026 r. obligacje. Reszta to kredyty w bankach niemieckich (580 mln zł), węgierskich (529 mln zł) i polskich (366 mln zł).

Po dacie bilansowej palący problem obligacji został rozwiązany – GTC zdołało zrolować większość (455 mln euro) tego długu do 2030 r.

W komentarzu do sprawozdania czytamy, że po emisji wiarygodność GTC w oczach banków wzrosła i ton negocjacji mocno się poprawił. „Instytucje finansowe już wyrażają gotowość do przedłużenia lub zmiany umów kredytowych. Niektóre negocjacje osiągnęły zaawansowane etapy. Postępy rozmów oraz silne doświadczenie grupy w zarządzaniu zobowiązaniami finansowymi sprawiają, że zarząd wierzy w pomyślne zakończenie refinansowania kredytów” – czytamy w raporcie. Niemniej bieżące (nie na koniec września) zadłużenie krótkoterminowe wobec banków to 1,48 mld zł.

Zarząd przyjął, że grupa jest zdolna do kontynuowania działalności, ewentualne ryzyko płynnościowe ma być mitygowane cięciem wydatków inwestycyjnych, przyspieszeniem sprzedaży aktywów. Zarząd analizuje też możliwość pozyskania dodatkowego finansowania zewnętrznego zabezpieczonego na aktywach.

W sprawozdaniu wykazano aktywa przeznaczone do sprzedaży o wartości 198,9 mln zł – to biurowce i działki. Zaznaczono, że niemiecki portfel mieszkaniowy jest przedmiotem strategicznego przeglądu aktywów – rozważana jest ewentualna sprzedaż jego części lub całości. GTC kupiło 5,2 tys. lokali oportunistycznie w zeszłym roku.

Niemiecki PRS przysłużył się przychodom. GTC analizuje, co dalej z portfelem mieszkań

W ciągu trzech kwartałów 2025 r. grupa zaksięgowała 643 mln zł skonsolidowanych przychodów, o 7 proc. więcej niż rok wcześniej.

Przychody z najmu urosły o 9 proc., do 491 mln zł. Przychody z wynajmu powierzchni biurowej skurczyły się o 11 proc., do 247 mln zł (efekt sprzedaży części budynków), a z wynajmu powierzchni handlowej o 1 proc., do 169 mln zł. Ta część portfela GTC to 728 tys. mkw. z poziomem wynajęcia 85 proc. Nowy segment – portfel mieszkań na wynajem w Niemczech – przyniósł prawie 75 mln zł przychodów. Mieszkania są wynajęte w 86 proc.

Skonsolidowany zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 0,5 proc., do 420 mln zł, z czego 47 mln zł (11 proc.) przypadło na Niemcy.

Aktualizacja wyceny portfela nieruchomości przyniosła 193 mln zł papierowej straty wobec 136 mln zł pod kreską rok wcześniej. Uwagę zwraca znacznie gorszy bilans przychodów i kosztów finansowych: to 229 mln zł na minusie wobec 117 mln na minusie rok wcześniej. Powodem było zaciągnięcie nowych kredytów i wzrost średnioważonej stopy procentowej (włączając instrumenty zabezpieczające).

Strata netto przypisana akcjonariuszom jednostki dominującej wyniosła 127 mln zł wobec 172 mln zł zysku rok wcześniej.

Przepływy pieniężne z działalności operacyjnej wyniosły 327,2 zł wobec 326,9 zł rok wcześniej.