Reklama

PMI dla polskiego przemysłu znów w górę. Najwyższy odczyt od kwietnia

PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w listopadzie 49,1 pkt – podał w poniedziałek S&P Global. To najwyższy odczyt od ponad pół roku.

Publikacja: 01.12.2025 10:12

PMI dla polskiego przemysłu znów w górę. Najwyższy odczyt od kwietnia

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie główne wnioski wyciągają ekonomiści na podstawie obecnych danych o PMI?
  • Jak wyglądają obecne tendencje w zakresie produkcji i jak wpływają na sytuację w przemyśle?
  • Jakie czynniki wpływają na inflację w sektorze przemysłowym w Polsce?
  • Jakie są prognozy dotyczące przyszłości polskiego przemysłu i na czym zostały oparte?

Wynik jest zbieżny ze średnią prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (49 pkt.). Jest też lekko wyższy niż w październiku (48,8 pkt.) i najwyższy od kwietnia.

PMI dla polskiego sektora wytwórczego wciąż jest lekko poniżej neutralnej granicy 50 pkt., oddzielającej poprawę od regresu. Słowem: wciąż z kwestionariuszy kadry zarządzającej w ponad 200 przedsiębiorstwach (na tej podstawie konstruowany jest wskaźnik PMI) częściej przebijają pesymistyczne niż optymistyczne sygnały, ale ta różnica jest już niewielka. W dodatku trend zwyżkowy z ostatnich pięciu miesięcy oznacza, że przybywa firm meldujących progres.

PMI w górę, hamuje tempo spadku produkcji

Jak wynika ze szczegółowych danych S&P Global, w listopadzie ponownie – już ósmy raz z rzędu – odnotowano spadek liczby nowych zamówień. Tempo to było jednak „umiarkowane” (acz nieco wyższe niż w październiku). Sprzedaż eksportowa urosła pierwszy raz od marca, acz tylko nieznacznie. – To dopiero drugi w ciągu prawie czterech lat wzrost nowych zamówień eksportowych – zauważa Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence.

Poziom produkcji też jest już blisko stabilizacji – w listopadzie jeszcze spadł, ale najsłabiej od ponad pół roku. Biznes z jednej strony mówi o spowolnieniu, słabszym popycie i spadku zamówień, z drugiej zaś – o pozyskiwaniu nowych klientów czy nadganianiu zaległych zleceń. To sugeruje, że sytuacja w branży jest niejednorodna. W parze z lekkim spadkiem zamówień i produkcji wciąż idzie spadek zatrudnienia w przemyśle.

Reklama
Reklama

Dane S&P Global potwierdzają też to, co wynika z danych GUS – brak presji na wzrost cen ze strony przemysłu. Wprawdzie według S&P Global średnie ceny środków produkcji wzrosły w listopadzie po raz pierwszy od czterech miesięcy, ale tempo inflacji było „jedynie marginalne”, napędzane rosnącymi kosztami materiałów drewnopochodnych, surowców rolnych, miedzi czy celulozy. – Ogólna presja inflacyjna pozostała łagodna. Ceny wyrobów gotowych utrzymały się na stabilnym poziomie po październikowych obniżkach mających na celu pobudzenie sprzedaży – komentuje Balchin. Ta stabilność cen w przemyśle w dużej mierze wynika z dużej presji konkurencyjnej.

A jakie widoki na przyszłość? Z jednej strony, nastroje na kolejnych 12 miesięcy wciąż są optymistyczne, a nadzieje pokładane m.in. w ekspansji rynkowej, nowych produktach, wyższym popycie, optymalizacji działalności i poprawie efektywności produkcji. Z drugiej strony jednak, te nastroje są najmniej optymistyczne od czterech miesięcy.

„Pozytywem jest wolniejszy spadek produkcji (najmniej od maja) i nowych zamówień (najwolniej od kwietnia). Ale za niską inflacją przemawia przyspieszenie spadku zatrudnienia. Firmy wolniej zastępują odchodzących pracowników” – komentują nowe dane o PMI dla polskiego przemysłu ekonomiści ING Banku Śląskiego. „Managerowie logistyki sygnalizują także spadek presji na wzrost kosztów i cen wyrobów gotowych (największy spadek od listopada 2024 r.). Trendy wskazują na poprawiające się perspektywy dla wzrostu przy szansach na dalszy spadek presji inflacyjnej w 2026 r.” – dodają.

PMI najwyżej od ponad pół roku

Generalnie wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu jest poniżej granicy 50 pkt. niemal bez przerwy od 3,5 roku (od maja 2022 r.). Niemal, bo wyjątkiem był okres luty-kwiecień 2025 r., gdy notowano wyniki 50,2-50,7 pkt.. Ekonomiści wiązali to m.in. ze wzrostem zamówień i produkcji przed wejściem w życie wyższych ceł USA. Od maja PMI znów tąpnął poniżej 50 pkt., aczkolwiek obecny trend zwiastuje – oczywiście o ile nie dojdzie do żadnych wstrząsów w warunkach dla polskiego handlu – że niebawem znów powinien wybić ponad ten neutralny poziom. – Wartość PMI sygnalizuje, że ogólny wzrost może powrócić do polskiego sektora przemysłowego przed końcem roku – ocenia Balchin.

Te nadzieje tym bardziej nie są płonne, bo coraz lepsze wyniki notuje produkcja przemysłowa. Dane GUS z ostatnich miesięcy zwykle pozytywnie zaskakiwały. Z ostatnich statystyk wynika, że w październiku produkcja sprzedana przemysłu urosła o 3,2 proc. r/r, a odbicie było szerokie (wzrost zanotowano w ponad 2/3 działów przemysłu). Analitycy Pekao pisali, że te dane dobrze nastrajają na dalszą część roku. „Te dane to też wzmocnienie trwającego od kilku kwartałów lekkiego trendu wzrostowego w tym sektorze, który napędzany jest głównie przez solidną krajową konsumpcję oraz nabierające tempa odbicie inwestycyjne” – komentowali. Dodawali, że jedyne, czego brakuje w tej układance, to odbudowa popytu zagranicznego, ale i jej pierwsze oznaki dostrzec już można w szczegółach odczytów z przetwórstwa za ostatnie dwa miesiące. „Perspektywy krajowego przemysłu malują się w coraz bardziej kolorowych barwach i być może właśnie obserwujemy początki długo oczekiwanego ożywienia w tym sektorze” – konkludowali.

Gospodarka krajowa
Polska gospodarka przyspiesza. PKB wyżej o 3,8 procent rok do roku
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie poniżej oczekiwań i celu NBP. Stopy procentowe znów w dół?
Gospodarka krajowa
Należy budować silny polski kapitał i podnosić krajowe oszczędności
Gospodarka krajowa
Dekarbonizacja przemysłu w tyle za energetyką
Gospodarka krajowa
MFW: Polska gospodarka jest w dobrej kondycji. Obawy budzi sytuacja fiskalna
Gospodarka krajowa
Umowa UE z Mercosur pomoże w ekspansji polskich firm
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama