Tak duże spadki zawsze każą głębiej spojrzeć w statystyki. Zazwyczaj bowiem za tego typu ruch odpowiada konkretny dom maklerski. Nie inaczej było i tym razem. W tym przypadku chodzi o BM Alior Banku, który w listopadzie zamknął 33,9 tys. rachunków, czyli ponad 30 proc. wszystkich kont, które prowadził jeszcze na koniec października.
Cięcie to nałożyło się w czasie na wprowadzone przez brokera nowe zasady kwalifikacji klientów (było to odpowiedzią na unijne regulacje związane z dyrektywą MiFID II). W praktyce sprowadzają się one do tego, że jeśli klient został zakwalifikowany do negatywnej grupy docelowej (na podstawie ankiety dotyczącej m.in. poziomu wiedzy, doświadczenia, celów i potrzeb inwestycyjnych, nastawienia do ryzyka, horyzontu czasowego oraz sytuacji finansowej inwestora), BM Alior Banku zobligowane jest do zablokowania możliwości nabywania instrumentów finansowych. Przedstawiciele BM Alior Banku przekonują jednak, że ubytek rachunków nie jest pokłosiem unijnych regulacji.
– Wraz ze zmianą regulaminów biuro maklerskie postanowiło wypowiedzieć umowy klientom z nieaktywnymi rachunkami brokerskimi. Nie ma to związku z kwestionariuszem związanym z MiFID II – mówi Marcin Mierzwa, zastępca dyrektora w BM Alior Banku.
Robienie porządków w domach maklerskich nie jest zresztą niczym nowym. Co jakiś czas na tego typu ruch decydują się kolejne instytucje. Tylko w tym roku porządki zrobiły m.in. DM Pekao, CDM Pekao oraz DM BDM. Obecnie DM Pekao prowadzi 128,1 tys. rachunków, czyli o prawie 37 tys. mniej niż jeszcze na początku roku. W CDM Pekao liczba prowadzonych kont spadła o prawie 27 tys. do 139,6 tys., a DM BDM zanotował spadek o ponad 16 tys. i obecnie broker ten ma otwartych 14,8 tys. rachunków.
Działania podejmowane przez brokerów odbijają się oczywiście na statystykach całego rynku. Biorąc pod uwagę wszystkie instytucje, liczba prowadzonych rachunków spadła w tym roku już o prawie 108 tys. do 1,25 mln. Z dużym prawdopodobieństwem można jednak stwierdzić, że i ta liczba nie oddaje faktycznego stanu rynku. Dane prezentowane przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych nie rozróżniają bowiem, na których rachunkach dochodzi do transakcji czy też na których z nich są przechowywane aktywa. Szacuje się, że zaledwie około 12 proc. rachunków prowadzonych przez domy maklerskie można uznać za aktywne.