NBP ogłosił „Dobre praktyki kontaktów członków Rady Polityki Pieniężnej z inwestorami i analitykami finansowymi w Narodowym Banku Polskim". Jedenastopunktowy dokument ma na celu „ujednolicenie zasad i trybu tych kontaktów”.
I tak zaproszenia na spotkania lub prośby o spotkania z członkami RPP od inwestorów i analityków finansowych powinny być kierowane wyłącznie ze wskazaniem Narodowego Banku Polskiego jako adresata takiej korespondencji, w formie elektronicznej, co najmniej na 5 dni przed proponowaną datą spotkania. Zaproszenie lub prośba o spotkanie powinny wskazywać imiennie uczestników spotkania po stronie inicjującej spotkanie, zapraszanego członka lub członków RPP, tematy spotkania oraz propozycję poruszanych na nim zagadnień. Tematyka spotkań i poruszane na nich zagadnienia nie mogą budzić obaw o ujawnienie informacji niejawnych, a ich terminy nie mogą kolidować z ustalonym harmonogramem posiedzeń RPP.
Czytaj więcej
Po tym, jak część członków Rady Polityki Pieniężnej zarzuciła NBP ograniczanie im możliwości działania, pięciu innych członków Rady, w tym Adam Glapiński, oświadczyło, że rozważa skierowanie w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Ciekawie jest dalej, bo zgodę na udział członka Rady Polityki Pieniężnej w spotkaniu musi wydać jej przewodniczący, czyli Adam Glapiński, prezes NBP. Może odmówić wydania zgody, przede wszystkim „gdy tematyka spotkania może budzić uzasadnioną obawę ujawnienia informacji prawnie chronionych”. Co więcej, jeśli wyda zgodę, to na spotkanie wyśle, oprócz zaproszonego członka lub członków RPP, także dodatkowego członka Rady, którego sam wskaże.
Dalej są zasady, którymi członkowie RPP kierowali się dotąd. Na spotkaniach wypowiadają się więc we własnym imieniu, nie informują o przebiegu posiedzeń Rady oraz wynikach głosowań, jak również o podjętych uchwałach przed ich ogłoszeniem w dzienniku urzędowym. Powstrzymują się też od „opisywania swoich osobistych poglądów dotyczących polityki pieniężnej podczas spotkania z inwestorami i analitykami finansowymi, jeżeli mogliby oni osiągnąć korzyść finansową z pozyskania tych informacji, z wyjątkiem przypadków, gdy te poglądy zostały wcześniej wyrażone w ich wypowiedziach publicznych”.