Dzisiaj w południe akcje Banku Millennium tracą na GPW prawie 3 proc. i kosztują 3,8 zł. Rano spadki zbliżały się do 4 proc. Dla porównania WIG-banki zniżkuje tylko o 0,2 proc. Pod presją dziś są także notowania innych banków frankowych: mBanku (kurs spada o 1,3 proc.) i Santandera (zniżkuje o 1 proc.).
Millennium podał, że zawiązał ponad 500 mln zł rezerw na hipoteki frankowe i przez to spodziewa się straty w I kwartale. Łączne rezerwy banku na te kredyty urosły już do ponad 1,4 mld zł.
Analitycy wskazują, że Millennium może w I kwartale zanotować około 350 mln zł straty netto (wobec 18 mln zł zysku rok wcześniej). W IV kwartale 2020 r. miał 109 mln zł straty. Niektórzy eksperci oceniają też, że w całym bieżącym roku bank zanotuje stratę, bo istotne rezerwy na franki mogą pojawiać się także w kolejnych okresach. W 2020 r. miał tylko 23 mln zł zysku netto wobec 561 mln zł w 2019 r. O tak dużym spadku zadecydowały zwiększone rezerwy na franki, odpisy na pandemię oraz niższe przychody po cięciu stóp procentowych. Dotychczas średnia prognoz Bloomberga zakładała 230 mln zł zysku netto Millennium w bieżącym roku.