Chodzi o ponad 17 mln zł wsparcia w ramach programu "Nowe Inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym". Tymczasem kapitalizacja spółki przekracza 11 mln zł.

- Po naszym proteście PARP znów uwzględnia wniosek Orła. Ostatecznej decyzji należy się spodziewać w okolicy 23-25 listopada. Mamy naprawdę spore szanse na ten grant, który całkowicie zmieni perspektywy naszego przedsiębiorstwa - mówi Jacek Orzeł, prezes i akcjonariusz spółki.

Podkreśla, że już w przyszłym roku ruszyłaby budowa nowego zakładu, który będzie wytwarzał 12 tys. ton granulatu z zużytych opon. Jej koszt szacowany jest na blisko 25 mln zł. - Dzięki tej inwestycji nasze roczne przychody wzrosną o około 7-8 mln zł. Spodziewam się, że rentowność netto sięgnie na tym projekcie kilkanaście proc. Co ważne,podpisaliśmy listy intencyjne z kontrahentami, które gwarantują nam sprzedaż całej produkcji granulatu - podkreśla szef przedsiębiorstwa.

Po pierwszych sześciu miesiącach spółka ma 0,2 mln zł straty netto i 7,6 mln zł sprzedaży. - Drugie półrocze będzie już lepsze. Mamy ambicję podwoić sprzedaż po pierwszych dwóch kwartałach. Przełomu w wynikach oczekiwałbym jednak od przyszłego roku - zapowiada prezes Orzeł.