Pepco Group to jedna z najpopularniejszych spółek wśród krajowych inwestorów indywidualnych, ale zawdzięcza to raczej słabemu 2023 r. Końcówka ubiegłego roku przyniosła jednak powiew zmian w nastawieniu rynku do walorów handlowej grupy. W listopadzie 2023 r. cena akcji Pepco Group urosła o ponad 33 proc., a w grudniu skoczyła o kolejne blisko 15 proc. Początek nowego roku jednak do najbardziej wymarzonych nie należy, choć i inne spółki handlowe nie błyszczą. Może być to pokłosiem słabszych odczytów na temat sprzedaży detalicznej w Polsce. Samo Pepco stara się jednak wrócić do trendów z listopada i grudnia, rękami i nogami broniąc się przed spadkiem poniżej krytycznych punktów wsparcia. W połowie grudnia kurs starał się wybić powyżej 27 zł, ale mimo kilku prób ostatecznie się to nie udało. Po kilkudniowej konsolidacji wokół 26 zł cena akcji spadła jeszcze o półkę niżej. Dopiero poziom 24 zł aktywował kupujących, choć na moment za akcje płacono już tylko 23,2 zł. Punkt obrony jest nieprzypadkowy, bo dokładnie w tym samym miejscu znajdował się kurs Pepco w połowie października zeszłego roku, kiedy to kupujący nieskutecznie starali się odmienić losy notowań handlowego przedsiębiorstwa. Opór ten, będący kilka tygodni wcześniej lokalnym szczytem, udało się przełamać na początku grudnia zeszłego roku, choć i wtedy nie obyło się bez nerwów i testu prawie 22 zł. W tym momencie Pepco Group pozostaje jednak powyżej 24 zł i poziom ten jest głównym punktem zaczepienia dla kupujących. Warto także odnotować, że podczas obronnych sesji rosły także obroty, co potwierdza zaangażowanie popytu.

Czytaj więcej

Techniczna spółka dnia: Benefit Systems utrzymuje przewagę nad szerokim rynkiem

Przy pozytywnym scenariuszu i obronie 24 zł celem dla kupujących stanie się linia trendu wzrostowego, poprowadzona od dołka z jesieni ubiegłego roku. W okolicach niecałych 29 zł zbiega się ona z linią poziomą, poprowadzoną przez dołek z jesieni 2022 r. To po przełamaniu tego wsparcia z czasem doszło do wodospadu akcji Pepco Group. W razie dotarcia w okolice 29 zł popyt zmierzy się także z linią średniej dwustusesyjnej cen i to prawdopodobnie będzie najważniejszy test szarży byków.