Nasza strategia rozwoju giełdy sprawdza się

Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy od 2006 r.

Aktualizacja: 26.02.2017 21:53 Publikacja: 09.04.2011 02:44

Nasza strategia rozwoju giełdy sprawdza się

Foto: GG Parkiet

[b]Jak z perspektywy szefa GPW?będzie wyglądała warszawska giełda za pięć lat, w roku 2016? [/b]

Najbliższe lata poświęcimy konsekwencji i kontynuacji. Kilka lat temu, w oparciu o nasze możliwości i zgodnie z diagnozą rozwoju rynków kapitałowych na świecie, zostały wyznaczone kierunki działań GPW. Działania te przynoszą konkretne rezultaty, nie ma więc potrzeby zmieniać naszkicowanej strategii.

Jak mówił Churchill, nawet jeśli strategia jest bardzo dobra, warto sprawdzić od czasu do czasu, czy sprawdza się w praktyce. Nasza się sprawdza. Powołaliśmy do życia kilka rynków, obejmujących w sumie wszystkie klasy instrumentów, którymi, patrząc na to rozsądnie, możemy obracać. Ilustrują to dziś: główny rynek, NewConnect, Catalyst, rynek energii. Tak więc za pięć lat o GPW będzie można powiedzieć, że nadal jest nie tylko mechanizmem obrotu, ale też kreatorem rynku, który zaczyna się przed wejściem emitenta do obrotu. A także, że jest nie tylko liderem regionu, jak w latach 2008–2011, ale skupia niewątpliwie największą część biznesu regionalnego, czyli jest centrum obrotu kapitałowego w regionie. Celem jest umacnianie pozycji i utrwalenie reputacji GPW jako giełdy nieograniczającej się do rynku lokalnego.

[b]A jak może wyglądać sytuacja po upływie dekady?[/b]

Za dziesięć lat GPW będzie już po apogeum wpływu na nasze bieżące funkcjonowanie dwóch procesów – wzrostu konkurencyjności rynków kapitałowych oraz ich globalizacji. Będziemy znani w Europie jako giełda wyspecjalizowana w przyciąganiu spółek z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Będziemy też głównym punktem odniesienia dla rynków na wschód od Unii Europejskiej.

Zachowamy naszą pozycję giełdy regionalnej, ale nie można wykluczyć, że granice tego regionu będą przebiegały inaczej niż dziś.

[b]

Załóżmy, że jest już rok 2031. GPW?będzie wówczas dwa razy starsza niż teraz.[/b]

Widzę to tak: W Europie powstała warstwowa struktura giełd i paragiełd. Ułożyło się to według kategorii przedsiębiorstw, częściowo branż, klas instrumentów.

Tych giełd jest niewiele, a warszawska (prawdopodobnie nazwa „giełda warszawska” jest używana rzadko, jako?sentymentalne wspomnienie) jest jedną z nich. Polska jako kraj kojarzy się w Europie z prężnym, adaptującym się do zmieniającej się rzeczywistości kapitałem intelektualnym, który zapewnił sobie mocną obecność na europejskim rynku finansowym.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?