Pięć agre­syw­nych spół­ek dla ryn­ko­wych opty­mi­stów

Wy­ło­ni­li­śmy gieł­do­wych emi­ten­tów, któ­rych kur­sy mo­gą bić in­dek­sy na gło­wę – zwłasz­cza w przy­pad­ku kon­ty­nu­acji zimowej fa­li wzro­sto­wej. Tym ra­zem sko­rzy­sta­li­śmy z ana­li­zy port­fe­lo­wej, a ściślej – współczynnika beta

Aktualizacja: 17.02.2017 00:42 Publikacja: 02.03.2012 12:00

Pięć agre­syw­nych spół­ek dla ryn­ko­wych opty­mi­stów

Foto: GG Parkiet

Od grudnia sWIG80 poszybował o 30 proc. Mocne zachowanie małych spółek w ostatnich miesiącach analitycy coraz częściej interpretują jako sygnał zaczynającej się hossy. Jeśli tak rzeczywiście się stanie, to w portfelu warto znaleźć miejsce na akcje co najmniej kilku maluchów. Tylko jak ich wybrać?

Grana wysoka beta

Inwestorom, którzy obstawiają pozytywny scenariusz rynkowy, z pomocą przychodzi analiza techniczna, a raczej wąski jej wycinek. Sięgnęliśmy po popularny wśród specjalistów współczynnik beta. To miara ryzyka rynkowego, która pokazuje wpływ zachowania rynku na kurs spółki. Mówiąc precyzyjnie, beta wskazuje, o ile procent wzrośnie kurs akcji, gdy stopa zwrotu wskaźnika rynkowego podskoczy o punkt procentowy. Im wyższa wartość współczynnika, tym silniejsza reakcja danego waloru. W czasie hossy warto więc wybierać te akcje, dla których beta jest wyższa niż 1 (więcej wyjaśnień – patrz ramka).


beta > 1

Stopa zwrotu z akcji spółki rośnie (spada) o więcej niż stopa zwrotu wskaźnika; spółki z tak wysoką betą można więc uznać za „agresywne", a kupno ich akcji zalecane jest w czasie hossy.

Szukamy wśród maluchów

W związku z tym, że indeks małych spółek zyskał od początku roku najwięcej na giełdzie (już 22 proc.), do naszej analizy wybraliśmy właśnie walory z sWIG80. Jako wskaźnik rynkowy (tzw. benchmark) posłużył nam natomiast indeks szerokiego rynku, czyli WIG. Współczynnik beta obliczaliśmy na podstawie dziennych zmian z ostatnich dwóch lat notowań. Spośród spółek o największej becie wyłoniliśmy pięć, których średnia wartość dziennego obrotu z ostatnich trzech miesięcy była większa niż 250 tys. zł.

0 Stopa zwrotu z akcji rośnie (spada) o mniej niż stopa zwrotu indeksu; spółkę z taką betą można uznać za „defensywną", a więc dobrą w czasie bessy.

Jest ryzyko, jest premia

Z wytypowanych spółek największą betę ma producent akcesoriów dla służb mundurowych Lubawa. Współczynnik o wartości 1,51 pokazuje, że dzienne wahania kursu akcji są z reguły o połowę większe niż zmiany indeksu szerokiego rynku. Oznacza to, że w czasie hossy walory te dają przeciętnie o połowę wyższy zarobek niż rynek. Ale uwaga! W przypadku spadków akcje spółki dają o tyle samo wyższe straty. Wysoka beta oznacza zatem wyższe ryzyko. Znacznie lepszy od rynkowego zwrot w czasie wzrostu to nic innego jak premia za jego ponoszenie. Zakup akcji Lubawy jest więc strategią agresywną, która najwięcej korzyści może przynieść w przypadku kontynuacji rozpoczętej w grudniu fali wzrostowej na GPW.

beta = 1 lub 0

W przypadku spółki, której beta wynosi 1, stopa zwrotu z jej akcji zmienia się tak samo jak wskaźnika. Kurs spółki z betą równą 0 z reguły nie reaguje na rynkowe wahania.

W porównaniu z indeksem WIG, który od początku roku zyskał 10,5 proc., stopy zwroty wyselekcjonowanych przez nas walorów wyglądają imponująco. Najwięcej dały zarobić akcje Trakcji-Tiltry – ich cena wzrosła o 96 proc. Dobrą inwestycją był też zakup akcji J.W. Construction, które zyskały już 46 proc., Lubawy (28 proc.) i Sygnity (26 proc.). Na drugim biegunie wśród spółek z wysoką betą jest City Interactive – jego walory zwiększyły wartość o zaledwie 2,8 proc. Zróżnicowanie jest spore, ale pokazuje, że w maluchach faktycznie drzemie wzrostowy potencjał. Jeśli trend wzrostowy na sWIG80 będzie kontynuowany, strategia agresywna może się opłacić.

Bezpieczna dywersyfikacja

Wybrane na podstawie współczynnika beta i wartości obrotów spółki mogą stworzyć ciekawy portfel inwestycyjny. Przyjmując, że udział poszczególnych walorów będzie równy i wyniesie 20 proc., łączna beta portfela to 1,4. W razie kontynuacji wzrostu piątka „agresorów" powinna zapewnić średni zysk o 40 proc. wyższy niż WIG. Co ciekawe, portfel ten składa się?z przedstawicieli różnych branż. Mamy więc przedstawiciela branży informatycznej (Sygnity), mediów (City Interactive), budownictwa (Trakcja-Tiltra), branży deweloperskiej (J.W. Construction) oraz przemysłu odzieżowego (Lubawa). Dzięki temu zmiany wartości portfela są bardziej odporne na wahania koniunktury w poszczególnych sektorach.

Podejmowanie decyzji inwestycyjnych na podstawie bety nie gwarantuje ponadprzeciętnych zysków i nie chroni przed stratami. Pozwala jednak dobierać do portfela spółki w zgodzie z akceptowalnym przez nas poziomem ryzyka. Jest to ważny element każdej?strategii inwestycyjnej, która?aspiruje do miana zyskownej.

[email protected]

Spółki defensywne, czyli coś dla giełdowych pesymistów

Inwestorzy, którzy spodziewają się odwrócenia wzrostowego trendu na giełdzie, mogą przyjrzeć się spółkom defensywnym. Posługując się tymi samymi kryteriami, co w przypadku agresorów, wybraliśmy cztery firmy – ich beta jest mniejsza niż 0,5. Tak niska wartość wskaźnika oznacza, że statystycznie kursy tych akcji zniżkują o co najmniej połowę mniej niż indeks szerokiego rynku. Posiadanie tych walorów w czasie bessy może uchronić inwestora od strat lub przynajmniej zmniejszyć ich rozmiary.

0,03

Beta dla akcji NFI?Octava. Najbardziej defensywna spółka z sWIG80. Jeśli WIG spada o 1 proc., to jej kurs średnio o 0,03 proc.

0,13

TU Europa to kolejna spółka z grona maluchów, której kurs jest niewrażliwy na zmiany zachodzące na giełdowym rynku.

0,25

W przypadku ukraińskiej spółki Milkiland zmiana kursu jest średnio o jedną czwartą mniejsza niż indeksu szerokiego rynku.

0,29

AB, dystrybutor sprzętu IT, to najmniej defensywna spółka spośród całej czwórki wybranych przez nas „ostrożnych" walorów.

Beta jest współczynnikiem statystycznym, który wyraża wrażliwość stopy zwrotu z danej spółki na zmiany zachodzące na rynku. Informuje zatem, z jaką siłą stopy zwrotu akcji reagują na stopy zwrotu wybranego indeksu charakteryzującego rynek jako całość. W języku naukowym beta jest ilorazem kowariancji zwrotu z aktywu ze zwrotem z rynku oraz wariancji tego drugiego. W najprostszym wariancie wskaźnik wyprowadza się z modelu regresji liniowej.

Opinie

Beta owszem, ale nie w pojedynkę

Adam Drozdowski, dyrektor ds. strategii akcyjnych – departament zarządzania aktywami, Axa?TFI

 

Współczynnik beta jest bardzo istotnym elementem wyceny firmy, wpływa bowiem na poziom jej kosztu kapitału. Używamy go w naszych modelach, by wytypować spółki o wzrostowym potencjale. Należy jednak pamiętać, że użycie samej bety nie daje wystarczającego rezultatu. Trzeba korzystać z niej w połączeniu z innymi wskaźnikami wyceny, np. przepływami kapitałowymi, szacowanymi w procesie prognozowania przyszłych wyników finansowych firmy. W ten sposób uzyskujemy kompleksowy obraz danego przedsiębiorstwa, który może pomóc w podjęciu decyzji inwestycyjnej o kupnie lub sprzedaży jego akcji. Sam współczynnik daje pewne oszacowanie zmian stopy zwrotu z danej akcji w zależności od zachowania rynku. Wysoka beta daje typy wzrostowe, które powinny dać zarobić w czasie hossy, niska natomiast wskazuje spółki bardziej zachowawcze.

 

Warto przyjrzeć się też alfie

 

Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao

Beta jest wskaźnikiem narażonym na błąd oszacowania. Wynika to z tego, że uwzględnia ona trzy czynniki dotyczące analizowanych aktywów: zmienność stóp zwrotu indeksu oraz spółki, a także korelację między nimi. Nietypowe zachowania kursu, wynikające np. z publikacji wyników lub rynkowej plotki, mogą mocno wpłynąć na betę i zniekształcić jej interpretację. Dotyczy to szczególnie spółek mniejszych, które są mniej płynne, a przez to bardziej wrażliwe na informacje z rynku. Aby zmniejszyć ryzyko błędu, należy szukać spółek o wyższej płynności oraz stosować dane z dłuższego horyzontu czasowego. Podczas analizy inwestycji nie można zapominać o parametrze alfa, który pokazuje, jak zmienia się kurs bez względu na zachowanie rynku. W czasie hossy warto przyjrzeć się maluchom, których alfa jest przynajmniej bliska zera, a beta wyraźnie większa od jedności. PZ

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?