Czarne konie II kwartału

Ostatnie trzy miesiące nie były łatwym czasem dla firm. Analitycy wytypowali jednak kilka perełek, które mogą mile zaskoczyć wynikami. Niestety, nie ma ich zbyt wiele

Aktualizacja: 19.02.2017 02:54 Publikacja: 06.07.2012 13:00

Laurent Picheral

Laurent Picheral

Foto: Archiwum

Drugi kwartał za nami. Choć do publikacji raportów (kwartalnych bądź półrocznych) jeszcze sporo czasu, już teraz warto się zastanowić, jakie wyniki pokażą spółki oraz jak to wpłynie na ich wyceny.

W II kwartale byliśmy świadkami osłabienia się złotego. To pomogło m.in. wynikom KGHM. – Wynik w drugim kwartale może być zbliżony do tego z pierwszego, co, biorąc pod uwagę silny spadek ceny miedzi na rynkach światowych, może zostać odebrane pozytywnie – uważa Artur Iwański, analityk DM PKO BP.

Wpływ mistrzostw

Analitycy jako oczywistego beneficjenta Euro 2012 wskazują spółkę Orbis. Mistrzostwa były też czasem żniw dla zakładów bukmacherskich – w tym notowanej na GPW Fortuny.

Z kolei branża gastronomiczna podkreśla, że lokale w strefie kibica i w pobliżu stadionów przeżywały w czerwcu istne oblężenie. Takie firmy jak AmRest, Sfinks, Mex, Polskie Jadło czy producenci piwa bez wątpienia pokażą wzrost sprzedaży. Analitycy jednak wstrzemięźliwie wypowiadają się o wpływie Euro na branżę. W zwyżkę obrotów nie wątpią, ale zauważają też, że spółki poniosły w tym okresie wysokie nakłady na marketing.

Z powodu mistrzostw w czerwcu mniej osób robiło zakupy w centrach handlowych. To uderzyło m.in. w spółki odzieżowe. Wyniki za czerwiec to potwierdzają. Wprawdzie LPP na sprzedaż nie narzeka (wzrosła o 36 proc.), ale marża poszła w dół. Z kolei NG2 zanotowało 6-proc. spadek skonsolidowanych przychodów.

Kto rozczaruje

Nie należy oczekiwać zbyt wiele od JSW. – Uważamy, że spółka pokaże istotnie słabsze wyniki rok do roku, ze względu na gorszą relację cen podstawowych produktów, jak również niższe plasowane wolumeny (mimo wyższej produkcji) ze względu na spowolnienie gospodarcze – mówi Krzysztof Zarychta z DM BDM.

Mimo potężnych problemów branży budowlanej jest jeszcze spora grupa firm, które pokazywały dotychczas relatywnie dobre wyniki.

Trudno o pozytywne zaskoczenia w obecnym klimacie ekonomicznym. Myślę, że stosunkowo dobre wyniki za drugi kwartał pokażą eksporterzy, zwłaszcza z branży elektromaszynowej oraz  spółki, które skorzystały na Euro 2012, np. Orbis.

Marcin Materna, Millennium DM

– Tu spodziewałbym się, że w pewnym okresie mogą pojawić się nawet straty z działalności operacyjnej czy poprzez odpisy. Problematyczną kwestią jest okres, w którym zostaną one wykazane. Zasady księgowe dają tu niestety duże pole do popisu – mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM.

Banki: pytanie o rezerwy

Problemy firm budowlanych uderzają rykoszetem również w innych, w tym w producentów materiałów.

A co z branżą finansową? – Jeśli chodzi o działalność operacyjną, drugi kwartał był podobny do pierwszego, a ten był dla banków dosyć udany. Największą niewiadomą jest jednak kwestia rezerw. Pytanie, o ile wzrosły w związku z trudną sytuacją spółek budowlanych – zauważa Michał Sobolewski, analityk DM IDMSA.

Chemia i przemysł: obroty w górę

Analitycy spodziewają się, że branża chemiczna powinna utrzymać dwucyfrowe tempo wzrostu sprzedaży, ale zyskowność się pogorszyła m.in. na skutek podwyżki taryfy gazowej i gorszych relacji produkt–surowiec. – Lepiej powinni zaprezentować się producenci nawozów azotowych niż fosforowych – uważa Krystian Brymora, analityk BDM.

W branży drzewno-papierniczej mieszane odczucia mogą mieć akcjonariusze Arctic Paper. – Spółka poprawi wyniki na tle słabego II kw. 2011 r., ale będą one słabsze niż w pierwszych miesiącach roku – przewiduje Brymora. Jego zdaniem wzrost wolumenów powinien odnotować Barlinek. Z drugiej strony spadł popyt na produkty dla branży meblowej. – Niemniej Grajewo skorzysta na doskonałej koniunkturze w Rosji i może pozytywnie zaskoczyć poziomem marży. Na lepszej relacji meble-płyty i osłabieniu EUR/PLN skorzystało Forte – wskazuje analityk.

Żywność: kluczowe surowce

Ubiegły rok był dla spółek spożywczych bardzo trudny. Galopujące ceny surowców popsuły branży wyniki. W tym roku ceny się ustabilizowały, ale na bardzo wysokim poziomie.

– Istnieje małe prawdopodobieństwo pozytywnego zaskoczenia przez ten sektor, może branży rybnej uda się poprawić wyniki – mówi Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP. Pozytywnie zaskoczyć może Graal. Wyniki łączących się Seko i Wilbo są dużą niewiadomą. Producenci słodyczy raczej nie zachwycą, bo II kwartał z reguły jest dla nich słaby. Zapewne błyszczeć na tle branży tradycyjnie będzie Wawel. Trudny czas przeżywają producenci tłuszczów, w tym Kruszwica. Niska podaż rzepaku powoduje zwyżkę jego ceny.

[email protected]

Te spółki mogą zaskoczyć na plus

To właśnie spółka Orbis, której prezesem jest Laurent Picheral jest najczęściej wymieniana jako beneficjent Euro 2012. Analitycy Millennium DM w raporcie z 21 czerwca rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla Orbisu od zalecenia „akumuluj" z ceną docelową na poziomie 45,2 zł. To ok. 15 proc. wyżej niż aktualny kurs giełdowy. Dużo lepszymi niż przed rokiem wynikami może też zaskoczyć, zarządzany przez Bogusława Kowalskiego, rybny Graal. Przed rokiem miał w II kwartale sporą stratę. Tegoroczna poprawa jest zasługą restrukturyzacji grupy i lepszej sytuacji na rynku surowcowym. Z kolei świetna koniunktura na rynku rosyjskim zapewne pomogła wynikom Grajewa, którego szefem jest Wojciech Gątkiewicz.

Te spółki mogą zaskoczyć na minus

Drugi kwartał z reguły nie jest zły dla branży detalicznej. Zdaniem analityków trudno jednak wskazać spółkę, która w tym roku mogłaby mile zaskoczyć wynikami. – Raczej obawiam się rozczarowań – mówi Kamil Szlaga z KBC Securities. Wśród kandydatów do negatywnych niespodzianek wymieniane jest m.in. NFI EMF, zarządzane przez Macieja Szymańskiego. Zdaniem analityków nie należy też oczekiwać zbyt dobrych wyników za II kwartał od Jastrzębskiej Spółki Węglowej, której prezesem jest Jarosław Zagórowski. Powód? M.in. niższe wolumeny, wynikające ze spowolnienia gospodarczego w Europie. Z kolei spadająca cena ropy oraz osłabienie złotego zaszkodziły Orlenowi zarządzanemu przez Jacka Krawca.

Opinia - Waldemar Stachowiak, analityk Ipopemy Securities

Euro 2012 jednym pomogło, drugim zaszkodziło

Spółki telekomunikacyjne mogły zyskać dzięki mistrzostwom Euro 2012. To mogło pozytywnie wpłynąć szczególnie na wyniki TP. Ten wpływ zapewne nie będzie znaczący, ale może być widoczny w wynikach za II kwartał, szczególnie na tle kiepskich poprzednich dwóch kwartałów. W Netii również II kwartał mógł być całkiem dobry. Z jednej strony cały czas mamy do czynienia ze słabością operacyjną, ale z drugiej zaczęły się już pojawiać efekty synergii, które pozytywnie przekładają się na kondycję finansową spółki. Jeśli chodzi o spółki mediowe, trudno tu o pozytywne zaskoczenie. Drugi kwartał nie przyniósł poprawy na rynku reklamowym. Można nawet powiedzieć, że efekt Euro 2012 zadziałał odstraszająco. Z tego samego powodu kino także nie zachwyci wynikami finansowymi. Podobnie w przypadku branży IT. Nie spodziewałbym się tu większych niespodzianek. Dobry wynik może się pojawić w Comarchu. Firma restrukturyzuje niemiecką spółkę zależną. Co ważne, nie tylko tnie koszty, ale rosną również przychody, bo pojawiają się nowe kontrakty. Słaba waluta dodatkowo pomaga wynikom.

Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Na Wall Street korekta, w Europie wzrosty
Analizy rynkowe
Niemieckie akcje: DAX przegrzany, ale małe i średnie spółki mają zaległości do nadrobienia
Analizy rynkowe
Pojawił się niepokojący sygnał. Zbliżamy się do szczytu WIG?
Analizy rynkowe
Inwestorzy spodziewają się, że gospodarka USA będzie słabła
Analizy rynkowe
Na GPW realizacja zysków na całego, ale złoty wciąż silny. Zwrot NASDAQ?
Analizy rynkowe
Inwestorzy liczą na to, że przyszły rząd Merza da impuls rozwojowy