Alterco Przebudzenie kupujących
Giełdowa spółka pojawiała się już w naszych zestawieniach, ale w gronie niedźwiedzi. W minionym tygodniu byki dały jednak wyraźny sygnał, że należy im się kilka słów uwagi. Dobra passa kupujących zaczęła się we wtorek. Po osiągnięciu historycznego minimum 2,55 zł kurs zmienił kierunek i rozpoczął silny ruch w górę. W środę akcje podrożały o 30 proc. przy wolumenie sięgającym prawie 110 tys. Po drodze przebita została linia trendu spadkowego, co dało sygnał do czwartkowego wzrostu o 27 proc., do 5,35 zł. Piątek, choć rozpoczął się z wysokiego pułapu 6,99 zł, to zakończył sesję wynikiem 5,4 zł. Czy to już koniec łapania spadających noży? Ktoś, kto chwycił za ostrze we wtorek, mógł zarobić prawie 63 proc. To sporo. Jeśli zacznie się realizacja zysku, warto „mieć stopa" na poziomie 4,32 zł.
Anti Szejk z Kataru pomógł bykom
Informacja z początku tygodnia, że katarski szejk nabył akcje giełdowej spółki dające ponad 5 proc. głosów na WZA, wyraźnie zachęciła inwestorów do zakupów. W środę kurs dotarł już do 2,39 zł, choć na początku tygodnia akcje kosztowały 1,4 zł. Zwyżka zatrzymała się w silnej strefie oporu 2,4 - 2,5 zł, która zatrzymała byków w II kwartale ubiegłego roku. Do końca tygodnia kurs cofnął się w okolicę 1,9 zł, ale nadal istnieje szansa na sforsowanie długoterminowej bariery. Mogą tu pomóc fundamenty spółka zapowiada pozyskanie kolejnych udziałowców, a poza tym Sąd Rejonowy we Wrocławiu umorzył postępowanie dotyczące upadłości likwidacyjnej spółki. Gdyby te argumenty nie wystarczyły inwestorom, trzeba stawiać na technikę. Ta podpowiada, że strefa wsparcia to 1,38 - 1,5 zł.
Azoty Tarnów Kontynuacja hossy
Chemiczna spółka wróciła w minionym tygodniu do gry zwanej hossą. W poniedziałek i wtorek kurs wzrósł odpowiednio o 6 i 7 proc., na wieść o tym, że akcjonariusze zgodzili się na emisję podnoszącą kapitał zakładowy spółki maksymalnie o 75 proc., skierowaną do współwłaścicieli puławskich zakładów. Kurs sforsował dzięki temu opór 40 zł wyznaczony przez czerwcowe maksimum. Najważniejsze jest jednak to, że pękła też silna bariera 41,5 zł, na której zatrzymała się hossa w lutym ubiegłego roku. Byki wysłały wyraźny sygnał, że długoterminowy trend rozpoczęty na początku 2009 r. będzie kontynuowany. Pytanie: jak długo? Rosyjski Acron oferował za akcję 45 zł. Do tego poziomu brakuje już niewiele. Jeśli część akcjonariuszy zdecyduje się na sprzedaż, spadek może sięgnąć 41,5 - 40 zł.
Police Popyt znów atakuje
Kurs chemicznej spółki kontynuowal w ubiegłym tygodniu odrabianie strat z okresu marzec - maj. Po chwilowym postoju przy cenie 9,95 zł (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.) kurs ruszył w poniedziałek na północ. Przebity został lokalny szczyt z początku lipca 10,3 zł, a w środę byki dotarły już do 10,64 zł. Kupujący są w dobrej kondycji i jeśli nie opadną z sił, przed nimi ostatnia prosta do marcowego maksimum 11,55 zł. Dojście tak wysoko wyraźnie poprawi techniczną sytuację i da szansę na zmianę średnioterminowego układu sił, w którym nadal przewagę mają niedźwiedzie. W razie pogorszenia sytuacji spadki powinny być zatrzymywane na kolejnych zniesieniach Fibonacciego 61,8 proc. oraz 50 proc. Poziomy te znajdują się obecnie przy cenach, odpowiednio: 9,95 oraz 9,45 zł.
... i niedźwiedzie, czyli kto stracił zaufanie w oczach inwestorów