Byki i niedźwiedzie tygodnia

Kto dobrze radzi sobie w sezonie wakacyjnym, a komu nie sprzyja polskie lato

Aktualizacja: 19.02.2017 01:05 Publikacja: 22.07.2012 16:00

Byki i niedźwiedzie tygodnia

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Alterco Przebudzenie kupujących

Giełdowa spółka pojawiała się już  w naszych zestawieniach, ale w gronie niedźwiedzi. W minionym tygodniu byki dały jednak wyraźny sygnał, że należy im się kilka słów uwagi. Dobra passa kupujących zaczęła się we wtorek. Po osiągnięciu historycznego minimum 2,55 zł kurs zmienił kierunek i rozpoczął silny ruch w górę. W środę akcje podrożały o 30 proc. przy wolumenie sięgającym prawie 110 tys. Po drodze przebita została linia trendu spadkowego, co dało sygnał do czwartkowego wzrostu o 27 proc., do 5,35 zł. Piątek, choć rozpoczął się z wysokiego pułapu 6,99 zł, to zakończył sesję wynikiem  5,4 zł. Czy to już koniec łapania spadających noży? Ktoś, kto chwycił za ostrze we wtorek, mógł zarobić prawie 63 proc. To sporo. Jeśli zacznie się realizacja zysku, warto „mieć stopa" na poziomie 4,32 zł.

Anti Szejk z Kataru pomógł bykom

Informacja z początku tygodnia, że katarski szejk nabył akcje giełdowej spółki dające ponad 5 proc. głosów na WZA, wyraźnie zachęciła inwestorów do zakupów. W środę kurs dotarł już do 2,39 zł, choć na początku tygodnia akcje kosztowały 1,4 zł. Zwyżka zatrzymała się w silnej strefie oporu 2,4 - 2,5 zł, która zatrzymała byków w II kwartale ubiegłego roku. Do końca tygodnia kurs cofnął się w okolicę 1,9 zł, ale nadal istnieje szansa na sforsowanie długoterminowej bariery. Mogą tu pomóc fundamenty spółka zapowiada pozyskanie kolejnych udziałowców, a poza tym Sąd Rejonowy we Wrocławiu umorzył postępowanie dotyczące upadłości likwidacyjnej spółki. Gdyby te argumenty nie wystarczyły inwestorom, trzeba stawiać na technikę. Ta podpowiada, że strefa wsparcia to 1,38 - 1,5 zł.

Azoty Tarnów Kontynuacja hossy

Chemiczna spółka wróciła w minionym tygodniu do gry zwanej hossą. W poniedziałek i wtorek kurs wzrósł odpowiednio o 6 i 7 proc., na wieść o tym, że akcjonariusze zgodzili się na emisję podnoszącą kapitał zakładowy spółki maksymalnie o 75 proc., skierowaną do współwłaścicieli puławskich zakładów. Kurs sforsował dzięki temu opór 40 zł wyznaczony przez czerwcowe maksimum. Najważniejsze jest jednak to, że pękła też silna bariera 41,5 zł, na której zatrzymała się hossa w lutym ubiegłego roku. Byki wysłały wyraźny sygnał, że długoterminowy trend rozpoczęty na początku 2009 r. będzie kontynuowany. Pytanie: jak długo? Rosyjski Acron oferował za akcję 45 zł. Do tego poziomu brakuje już niewiele. Jeśli część akcjonariuszy zdecyduje się na sprzedaż, spadek może sięgnąć 41,5 - 40 zł.

Police Popyt znów atakuje

Kurs chemicznej spółki kontynuowal w ubiegłym tygodniu odrabianie strat z okresu marzec - maj. Po chwilowym postoju przy cenie 9,95 zł (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.) kurs ruszył w poniedziałek na północ. Przebity został lokalny szczyt z początku lipca 10,3 zł, a w środę byki dotarły już do 10,64 zł. Kupujący są w dobrej kondycji i jeśli nie opadną z sił, przed nimi ostatnia prosta do marcowego maksimum 11,55 zł. Dojście tak wysoko wyraźnie poprawi techniczną sytuację i da szansę na  zmianę średnioterminowego układu sił, w którym nadal przewagę mają niedźwiedzie. W razie pogorszenia sytuacji spadki powinny być zatrzymywane na kolejnych zniesieniach Fibonacciego 61,8 proc. oraz 50 proc. Poziomy te znajdują się obecnie przy cenach, odpowiednio: 9,95  oraz 9,45 zł.

... i niedźwiedzie, czyli kto stracił  zaufanie w oczach inwestorów

Delko Kurs bije nowe rekordy spadków

Kurs akcji dystrybutora artykułów chemicznych spada od lutego. Cena porusza się w wąskim kanale, choć  coraz częściej niedźwiedzie podejmują próbę sforsowania jego dolnej granicy. Wygląda na to, że coraz bardziej zależy im na przyspieszeniu przeceny. Ostatnia próba wybicia miała miejsce w minionym tygodniu. Poniedziałkowa sesja otworzyła się luką na poziomie  2,06 zł i kurs od razu znalazł się poza kanałem. Byki są ewidentnie słabe, bo nie podjęły żadnych starań, by tę lukę domknąć. Rezultat? Podczas kolejnych sesji kurs bił nowe, historyczne rekordy spadków. Jak na razie skończyło się w środą na 1,81 zł, ale trudno żywić nadzieję, że to kupujący zaczną nagle rozdawać karty. Ciężko jest się przeciwstawić silnej fali spadków, zwłaszcza że trwa ona już kilka miesięcy. Ewentualne korekty mogą podnieść cenę do strefy kanału, czyli w okolicę 2,1 - 2,5 zł, ale na mocniejszy ruch nie ma co liczyć.

One-2-One  Po groszu do zera

Technologiczna spółka jest naszym etatowym niedźwiedziem i już  po raz trzeci uwzględniamy ją w zestawieniu. Powodów ku temu jest całkiem sporo. W kwietniu długoterminowy trend spadkowy zmienił  się w prawdziwy wodospad i kurs systematycznie pogłębia minima. Cena porusza się w wąskim kanale i niespecjalnie lubi oddalać się od jego dolnej granicy. Od czasu do czasu byki próbują łapać dołki, ale wszystko kończy się tylko chwilowym zatrzymaniem spadków. Słabość kupujących potwierdził też ubiegły tydzień. W poniedziałek kurs przełamał czerwcowe minimum 0,35 zł, a w piątek notował już 0,28 zł. Nowe rekordy spadków nie będą już dla nikogo zaskoczeniem. Pytanie tylko, dokąd ten niedźwiedź zmierza? Cztery miesiące wystarczyły, by cena akcji spadła z 2,5 zł poniżej 0,3 zł. Przy takiej dynamice spadki zatrzyma dopiero regulamin GPW, czyli najniższa możliwa cena 1 gr.

Trakcja-Tiltra W kierunku 0,63 zł

Kurs giełdowej spółki wielkimi krokami zbliża się do historycznego minimum 0,63 zł, które ustanowione zostało w grudniu ubiegłego roku. Krucjata niedźwiedzi zaczęła się w połowie lutego z poziomu 1,45 zł. Podaż przejęła kontrolę nad rynkiem i na razie nie widać sygnałów, by chciały ją komuś oddać. Na początku czerwca pękła psychologiczna bariera 1 zł, a w minionym tygodniu kurs osiągnął już 0,68 zł. Do zniesienia całości noworocznej zwyżki brakuje zaledwie 5 gr. To niewiele, zwłaszcza że niedźwiedzie mają atut w postaci długo- i średnioterminowego trendu spadkowego. Wsparcie 0,63 zł będzie dla nich jednak prawdziwym testem. Tu zatrzymała się bessa z 2011 r., więc jest to dobre miejsce na ustawienie przez byki szyków obronnych. Jeśli dojdzie do odbicia, potencjalny zasięg zwyżki to 0,8 zł (czerwcowe minimum) lub psychologiczny poziom 1 zł.

Zastal Pokaz dominacji niedźwiedzi

Fatalnie rozpoczął się ubiegły tydzień  dla akcjonariuszy producenta konstrukcji stalowych. W poniedziałek cena akcji spadła o 10 proc., do 0,81 zł. Na wykresie powstała czarna  świeca z dużym korpusem, która przełamała długoterminowe wsparcie 0,84 zł wyznaczone przez historyczne minimum z 2009 r. Był to ewidentny pokaz siły niedźwiedzi, choć wcale nie muszą udowadniać swojej dominacji. Kurs jest w długoterminowym trendzie spadkowym od początku  2011 r. Od połowy maja Zastal reprezentuje grono groszowych spółek i nic nie zapowiada, by miał je w najbliższej przyszłości opuścić. Podczas ostatniej wtorkowej sesji cena osiągnęła minimum  0,72 zł. Jest to aktualnie krótkoterminowe wsparcie i poziom dobry do ustawienia zlecenia stop loss. Ewentualny atak byków pierwszy opór napotka przy 0,84 zł, a w razie silniejszego ruchu hamować go będzie linia trendu spadkowego.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?