Jednym z największych spadkowiczów w III kwartale wśród małych spółek jest informatyczne Sygnity. W tym okresie jego kurs akcji spadł o prawie 38 proc. Do największej przeceny doszło w lipcu, kiedy walory spółki potaniały z ok. 20 do 15 zł. Inwestorzy pozbywali się akcji Sygnity, bo stracili możliwość sprzedaży ich w wezwaniu, które ogłosiło Asseco Poland. Skończyło się ono niepowodzeniem, bo UOKiK?nie zdążył zająć stanowiska w sprawie transakcji. MR
Spowalniająca gospodarka nie zaszkodziła inwestorom
Dane makroekonomiczne nie pozostawiają złudzeń – polska gospodarka hamuje bardziej, niż się tego spodziewano. Jednak w ostatnich trzech miesiącach inwestorzy nie przestraszyli się negatywnych informacji napływających z realnej gospodarki. Indeks szerokiego rynku zyskał 8,5 proc., a zrzeszający największe spółki WIG20 urósł o 5,8 proc. Wakacyjne miesiące jak zwykle stały pod znakiem marazmu na giełdzie, ale tegoroczny obrót papierami wartościowymi był niższy niż w latach ubiegłych.
W sierpniu obroty sesyjne na rynku głównym GPW wyniosły 14,4 mld zł wobec 26,8 mld zł przed rokiem. W lipcu było to 15,7 mld zł – o 18,5 proc. mniej niż w 2011 r.
Zgodnie z oczekiwaniami analityków paliwa do zwyżek dostarczały banki centralne. Od lipca najpierw słowa, a potem działania ich szefów poprawiały nastroje inwestorów na całym świecie. Na początku września Europejski Bank Centralny podjął decyzję w sprawie wprowadzenia programu skupu obligacji, zakładającego nieograniczony, sterylizowany skup aktywów. Celem programu jest obniżenie rentowności papierów emitowanych przez państwa najbardziej dotknięte kryzysem.
Tydzień później w ślady Mario Draghiego poszedł Ben Bernanke, szef Fedu, który ogłosiła trzecią rundę luzowania polityki pieniężnej, czyli skupowania z rynku obligacji za dodrukowane pieniądze.
Lipiec i sierpień to ważne dla inwestorów miesiące. Powód? Publikacja wyników finansowych spółek za drugi kwartał. Polskie firmy wyraźnie odczuły pogarszającą się koniunkturę – 11 spółek z WIG20 zanotowało stratę lub mniejszy zysk niż przed rokiem. Najbardziej rozczarowały KGHM, PKN Orlen i Lotos. Słabsze wyniki nie przeszkodziły jednak ich kursom piąć się w górę. Rynek zwykle wcześniej dyskontuje negatywne informacje, dlatego można przypuszczać, że pogorszenie wyników było już wcześniej zawarte w cenach akcji. Lepszymi od oczekiwań wynikami zaskoczyły JSW, Tauron i PZU. MR