Polak, Koreańczyk, dwa bratanki

Di Luo strateg rynku długu państw Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki w banku HSBC

Aktualizacja: 12.02.2017 12:38 Publikacja: 14.10.2012 01:49

Polak, Koreańczyk, dwa bratanki

Foto: Archiwum

Od początku 2011 r. niemal nieprzerwanie drożeją polskie obligacje. Coraz częściej można usłyszeć wyjaśnienie, że zagraniczni inwestorzy traktują Polskę jako swego rodzaju bezpieczną przystań. Nie ma w tym przesady?

W dzisiejszym otoczeniu nie używałabym tak swobodnie terminu bezpieczna przystań. Choćby dlatego, że nie bardzo już wiadomo, jakie aktywa są bezpieczne. Ale prawdą jest, że ryzyko związane z inwestowaniem w Polsce się zmniejszyło. Ma to m.in. związek z tym, że rząd stara się ograniczyć deficyt budżetowy i utrzymać dług publiczny poniżej 55 proc. PKB. A dziś takich relatywnie mało ryzykownych aktywów, które na dodatek mają dość wysoką rentowność i są płynne, jest bardzo mało. W regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka), taką charakterystykę mają w zasadzie tylko obligacje Polski i RPA. W efekcie napływa do was kapitał inwestorów, którzy szukają bezpieczniejszej alternatywy dla aktywów z południa strefy euro.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?